”Obrzęd Jutrzni w dniu Zmartwychwstania
Chrystusowego sprawuje się według rytuału cerkiewnego bardzo rano, to jest
przed świtem, kiedy jeszcze noc ogarnia cerkiew, wewnątrz oświetloną, która
jest tu obrazem Królestwa Niebieskiego.
Jeszcze milczą dzwony, uśpione od
Wielkiego Czwartku – od chwili, kiedy nasz Boski Zbawiciel, odprawiwszy
Ostatnią Wieczerzę, pospieszał do Ogrójca, aby przyjął nieubłagany kielich
goryczy i cierpienia; milczą dzwony, a jednak tłumnie zmierzają do świątyni
Pańskiej nabożni chrześcijanie, głuchym zwoływani kołataniem, klęczą przed
grobem Zbawiciela i zasyłają gorące i smętne modły, które wkrótce mają się zlać
w radosną pieśń zmartwychwstania. Tu i ówdzie goreją po wsiach niedaleko cerkwi
ognie nocne, przy których siedzą czcigodni wieśniacy, jakby czuwając nad grobem
Pańskim…
Jest to prawdziwie uroczysta chwila,
w której budzą się w głębi serca uczucia wzniosłe i nadzwyczajne, bo
przechodzące z smutku w najgłębszą radość.
Odprawiwszy obrzęd religijny przed
Bożym grobem, ubiera się kapłan z diakonami (jeśli takowi być mogą) w świąteczne
białe szaty, przybliża do ołtarza, oddaje pokłon Ciału Pańskiemu i błogosławi
Przenajświętszym Sakramentem pobożny lud, zaczynając śpiewać uroczystą pieśń: Zmartwychwstanie Twoje, Chrystusie
Zbawicielu, aniołowie opiewają w niebiosach… I korzy się liczny lud przed
Panem Zastępów, i nuci razem z kapłanem pieśń zwycięstwa żywota nad śmiercią. I
oto zaczyna się obchód około cerkwi. Już odzywają się urocze tony dzwonów, już
odbija się przy licznie gorejących świecach na obliczach ludu serdeczna czysta
radość… i tuż za krzyżem i chorągwiami
postępują najczcigodniejsi członkowie gminy, niosąc płaszczenicę, przedstawiającą owo płótno, w które Zbawiciel nasz od
Józefa z Arymatei był obwinięty.
Ów obchód naokoło cerkwi, poprzedzający
Jutrznię Zmartwychwstania, ma to znaczenie, że jak wyroki Boskie prędzej w
niebie objawione bywają, niżeli na ziemi – tak i zmartwychwstanie Chrystusa już
aniołowie opiewali w niebiosach, gdy żyjący na ziemi, przebywając jeszcze w
ciemnocie, tegoż zmartwychwstania oczekiwali. Ponieważ zaś zbawienie świata nie
bez trudności się stało, a wiara w zmartwychwstanie Chrystusowe pomału się
wzmagała, i sami nawet uczniowie Chrystusa nie zaraz w pierwszej chwili, lecz
po niejakim czasie uwierzyli w cud zmartwychwstania – więc Jutrznia poczyna się
po obchodzie jeszcze przed zamkniętymi drzwiami, oddaniem chwały
Przenajświętszej Trójcy i ponawianym, wzmagającym się śpiewem radości: Chrystus zmartwychwstał! Otworzenie
drzwi do cerkwi za pomocą krzyża świętego i wchód świetny do cerkwi – w której
carskie wrota przez tydzień paschalny nie zamykają się – oznacza zwycięstwo
śmierci, wyjednanie zbawienia i triumfalne wejście Chrystusa z duszami
sprawiedliwych do Królestwa Niebieskiego, które otworzone przez śmierć i
zmartwychwstanie Jego, odtąd raz na zawsze dla prawowiernych otwartym zostaje.
Podczas pieni radosnych kapłan i
diakoni, niosąc krzyż i kadzidło, napełniają wonią świątynię, i zwiastują
wszystkim i każdemu z osobna zmartwychwstanie Chrystusa; i jak niegdyś mirę
niosące niewiasty, które szły wprawdzie z żalem, aby woniami namaścić ciało żywot
dające i w grobie złożone, ale dowiedziawszy się o zmartwychwstaniu Pańskim,
radością opowiadały uczniom tę wieść błogą.
Śpiewając strofę Dziś zmartwychwstania dzień, całowali
dawniej wierni swoich kapłanów i otrzymywali od nich wzajemnie braterskie pocałowanie;
dziś zaś całują oni obraz zmartwychwstania i pozdrawiają się nawzajem mówiąc Chrystus zmartwychwstał! – co oznacza,
że my, gdy już nie ma wątpliwości o zmartwychwstaniu Chrystusowym, i gdy wiara
w nie utwierdzona jest, duchem miłości, odpuściwszy sobie wzajemnie winy,
łączymy się w jedno ciało zmartwychwstałego Chrystusa.
Pieśni, które towarzyszą wyżej wspomnianym obrzędom, wypłynęły z piersi
Bogiem natchnionego Ojca świętego Jana Damascena, który – urodzony w końcu VII
wieku w Damaszku – przez jakiś czas w Ławrze tj. w klasztorze świętego Sabasza
w Jerozolimie mieszkał i tamże to nieśmiertelne dzieło utworzył”.
Jutrznia
we Świętą i Wielką Niedzielę Zmartwychwstania Chrystusowego, czyli rezurekcja
według obrz[ądku] gr[ecko-]kat[olickiego]. Tłómaczenie z języka
starosławiańskiego. Staraniem i nakładem Instytutu Stauropigiańskiego. Na
dochód gr[ecko-]kat[olickiej] cerkwi miejskiej Uśpienia Najświętszej Panny
Marji we Lwowie, Lwów 1860, s. 3-5; cyt. za: J. Kania, Unickie seminarium diecezjalne w Chełmie w latach 1759-1833, Lublin 1993, s. 225-226
Przepisał, ortografię i interpunkcję zmodernizował: diakon Piotr Siwicki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz