sobota, 11 kwietnia 2015

Jutrznia Paschalna - opis z roku 1860



            ”Obrzęd Jutrzni w dniu Zmartwychwstania Chrystusowego sprawuje się według rytuału cerkiewnego bardzo rano, to jest przed świtem, kiedy jeszcze noc ogarnia cerkiew, wewnątrz oświetloną, która jest tu obrazem Królestwa Niebieskiego.
           Jeszcze milczą dzwony, uśpione od Wielkiego Czwartku – od chwili, kiedy nasz Boski Zbawiciel, odprawiwszy Ostatnią Wieczerzę, pospieszał do Ogrójca, aby przyjął nieubłagany kielich goryczy i cierpienia; milczą dzwony, a jednak tłumnie zmierzają do świątyni Pańskiej nabożni chrześcijanie, głuchym zwoływani kołataniem, klęczą przed grobem Zbawiciela i zasyłają gorące i smętne modły, które wkrótce mają się zlać w radosną pieśń zmartwychwstania. Tu i ówdzie goreją po wsiach niedaleko cerkwi ognie nocne, przy których siedzą czcigodni wieśniacy, jakby czuwając nad grobem Pańskim…
           Jest to prawdziwie uroczysta chwila, w której budzą się w głębi serca uczucia wzniosłe i nadzwyczajne, bo przechodzące z smutku w najgłębszą radość.
           Odprawiwszy obrzęd religijny przed Bożym grobem, ubiera się kapłan z diakonami (jeśli takowi być mogą) w świąteczne białe szaty, przybliża do ołtarza, oddaje pokłon Ciału Pańskiemu i błogosławi Przenajświętszym Sakramentem pobożny lud, zaczynając śpiewać uroczystą pieśń: Zmartwychwstanie Twoje, Chrystusie Zbawicielu, aniołowie opiewają w niebiosach… I korzy się liczny lud przed Panem Zastępów, i nuci razem z kapłanem pieśń zwycięstwa żywota nad śmiercią. I oto zaczyna się obchód około cerkwi. Już odzywają się urocze tony dzwonów, już odbija się przy licznie gorejących świecach na obliczach ludu serdeczna czysta radość…  i tuż za krzyżem i chorągwiami postępują najczcigodniejsi członkowie gminy, niosąc płaszczenicę, przedstawiającą owo płótno, w które Zbawiciel nasz od Józefa z Arymatei był obwinięty.
            Ów obchód naokoło cerkwi, poprzedzający Jutrznię Zmartwychwstania, ma to znaczenie, że jak wyroki Boskie prędzej w niebie objawione bywają, niżeli na ziemi – tak i zmartwychwstanie Chrystusa już aniołowie opiewali w niebiosach, gdy żyjący na ziemi, przebywając jeszcze w ciemnocie, tegoż zmartwychwstania oczekiwali. Ponieważ zaś zbawienie świata nie bez trudności się stało, a wiara w zmartwychwstanie Chrystusowe pomału się wzmagała, i sami nawet uczniowie Chrystusa nie zaraz w pierwszej chwili, lecz po niejakim czasie uwierzyli w cud zmartwychwstania – więc Jutrznia poczyna się po obchodzie jeszcze przed zamkniętymi drzwiami, oddaniem chwały Przenajświętszej Trójcy i ponawianym, wzmagającym się śpiewem radości: Chrystus zmartwychwstał! Otworzenie drzwi do cerkwi za pomocą krzyża świętego i wchód świetny do cerkwi – w której carskie wrota przez tydzień paschalny nie zamykają się – oznacza zwycięstwo śmierci, wyjednanie zbawienia i triumfalne wejście Chrystusa z duszami sprawiedliwych do Królestwa Niebieskiego, które otworzone przez śmierć i zmartwychwstanie Jego, odtąd raz na zawsze dla prawowiernych otwartym zostaje.
            Podczas pieni radosnych kapłan i diakoni, niosąc krzyż i kadzidło, napełniają wonią świątynię, i zwiastują wszystkim i każdemu z osobna zmartwychwstanie Chrystusa; i jak niegdyś mirę niosące niewiasty, które szły wprawdzie z żalem, aby woniami namaścić ciało żywot dające i w grobie złożone, ale dowiedziawszy się o zmartwychwstaniu Pańskim, radością opowiadały uczniom tę wieść błogą.
               Śpiewając strofę Dziś zmartwychwstania dzień, całowali dawniej wierni swoich kapłanów i otrzymywali od nich wzajemnie braterskie pocałowanie; dziś zaś całują oni obraz zmartwychwstania i pozdrawiają się nawzajem mówiąc Chrystus zmartwychwstał! – co oznacza, że my, gdy już nie ma wątpliwości o zmartwychwstaniu Chrystusowym, i gdy wiara w nie utwierdzona jest, duchem miłości, odpuściwszy sobie wzajemnie winy, łączymy się w jedno ciało zmartwychwstałego Chrystusa.
                Pieśni, które towarzyszą wyżej wspomnianym obrzędom, wypłynęły z piersi Bogiem natchnionego Ojca świętego Jana Damascena, który – urodzony w końcu VII wieku w Damaszku – przez jakiś czas w Ławrze tj. w klasztorze świętego Sabasza w Jerozolimie mieszkał i tamże to nieśmiertelne dzieło utworzył”.

Jutrznia we Świętą i Wielką Niedzielę Zmartwychwstania Chrystusowego, czyli rezurekcja według obrz[ądku] gr[ecko-]kat[olickiego]. Tłómaczenie z języka starosławiańskiego. Staraniem i nakładem Instytutu Stauropigiańskiego. Na dochód gr[ecko-]kat[olickiej] cerkwi miejskiej Uśpienia Najświętszej Panny Marji we Lwowie, Lwów 1860, s. 3-5; cyt. za: J. Kania, Unickie seminarium diecezjalne w Chełmie w latach 1759-1833, Lublin 1993, s. 225-226

Przepisał, ortografię i interpunkcję zmodernizował: diakon Piotr Siwicki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz