środa, 19 sierpnia 2015

Dni Dobrosąsiedztwa na granicy pol.-ukr. 28-30.VIII.2015

Zaprasza Fundacja Kultury Duchowej Pogranicza. Програму українською мовою можна прочитати ТУТ.


Dni Dobrosąsiedztwa - 2015

„Pamięć, która łączy”

28 -30 sierpnia 2015 r.

 Korczmin-Liski/Białystok/Ulhówek/Krzywica-Bełz


28 sierpnia (piątek) 2015 r., Korczmin
Uroczystości na granicy ku czci Matki Bożej Korczmińskiej
9.00 – spotkanie uczestników
9.30 – Nabożeństwo do Bogurodzicy w cerkwi w Korczminie,
procesja z pod zabytkowej cerkwi  do cudownego źródełka na granicy
10.30 – spotkanie na granicy, uroczyste otwarcie granicy, powitanie gości
11.00 – uroczysta Liturgia przy cudownym źródełku, poświęcenie wody
12.00 – program artystyczny: występy zespołów folkowych, Jarmark twórców ludowych
18.00 – zamknięcie tymczasowego przejścia granicznego

29 sierpnia (sobota) 2015 r., Liski/Białystok/Ulhówek/Krzywica

11.00 – Liturgia w cerkwi w Liskach i modlitwa za zmarłych
12.30 – uczczenie pamięci ks. Ripeckiego na cmentarzu w Liskach, przejście do wsi Białystok
13.00 – modlitwa za zmarłych wsi Białystok, poświęcenie wody w źródle w miejscu odpustowym
15.00 modlitwa za zmarłych na cmentarzu w Krzywicy
16.00 – modlitwa za zmarłych na cmentarzu w Ulhówku
Spotkanie integracyjne gości
19.00 – zamknięcie tymczasowego przejścia granicznego

30 sierpnia (niedziela) 2015 r. -  Bełz/Korczmin

9.00 – Msza Święta w cerkwi pw. Św. Mikołaja w Bełzie (Ukraina)
11.30 – Festiwal baniek mydlanych dla dzieci w Bełzie
12.00 – Modlitwa za pokój w różnorodności z udziałem ukraińskich, polskich oraz żydowskich wspólnot
12.30 – Wiec na majdanie za eurointegrację Ukrainy
13.30 – Program artystyczno-kulturalny «MillenniumFolkFest» z udziałem przedstawicieli polskich, ukraińskich i żydowskich zespołów w Bełzie
14.45 – Dziecięcy euromaraton rowerowy „Dzieci za pokój” w Bełzie
 15.30poczęstunek specjałami lokalnej kuchni nadbużańskiej w Bełzie

19.00 – zamknięcie tymczasowego przejścia granicznego w Korczminie

piątek, 8 maja 2015

W rocznicę zwycięstwa nad hitleryzmem zwierzchnik UKGK przypomina, na czym polega patriotyzm chrześcijański

CHRYSTOS WOSKRESE!


Wielce Błogosławiony Światosław Szewczuk wydał wczoraj list pasterski "Miłość ponad wszystko", poświęcony rocznicy zakończenia II wojny światowej na terenie Europy. Z tej okazji zwierzchnik UKGK dystansuje się od "różnych form nacjonalizmów pogańskich" oraz, idąc śladem obficie cytowanego w tym liście Sługi Bożego Andrzeja Szeptyckiego, metropolity halickiego (1865-1944), przypomina zasady prawdziwie chrześcijańskiego patriotyzmu.


List zamieszczam w 2 wersjach - transkrybowanej literami polskimi oraz oryginalnej:






Wych. WA 15/215 

Lubow ponad use! 

Zwernennia do wirnych i wsich ludej dobroji woli z nahody simdesiatych rokowyn zakinczennia Druhoji switowoji wijny

Zwidky czerpaje syłu uweś narod, jak ne z patriotyzmu? A patriotyzm je tym wyszczym i błahorodniszym, czym bilsze opyrajet´sia na Bożomu zakoni. Andrej Szeptyćkyj, mytr. Na hrani dwoch wikiw, 1900 rik

Chrystos woskres! Dorohi w Chrysti! Lubi spiwwitczyznyky!

Simdesiat rokiw tomu zakinczyłasia wełyka wijna w Jewropi, jaka zabrała desiatky miljoniw żyttiw. Cymy dniamy my wszanowujemo połehłych u cij wijni, solidaryzujemosia z tymy, chto wtratyw błyźkych, i z wdiacznistiu zhadujemo jichniu żertwu.

Pidnosiaczy do Hospoda Boha mołytwu za duszi czysłennych ubytych, warto takoż zamysłytysia nad pryczynoju cioho nasylstwa i nad tym, jak ne dopustyty joho powtorennia. U wyri wijny, w jakij same nasza zemla stała połem boju, krywawoju zemłeju, zisztowchnułysia totalitarni ideołohiji, ehojistyczni teoriji okremych narodiw, rizni formy pohanśkych nacionalizmiw, dawni imperśki apetyty.

 Siohodni my widczuwajemo, szczo ne wsi rany wijny zahojeni: mynułyj konflikt staw fantomnym bołem. My takoż baczymo, szczo ideołohiji, jaki stały pryczynoju wijny, ne widijszły w mynułe, a pam\jat´ pro zahybłych i postrażdałych wykorystowujet´sia dla konstrujuwannia nowych ahresywnych ideołohij. Peremoha nad złom, do jakoji pryczetna ciła switowa spilnota, ekspłuatujet´sia dla pobudowy neoradianśkoho mifu, kotryj porodżuje nowu wijnu, a ukrajinśkyj narod staje jiji nowoju żertwoju.

 Pered łycem suczasnoji zahrozy my objednałysia w lubowi do Bat´kiwszczyny, widczuwajemo hordist´ za neji, za naszych spiwhromadian, za naszych wojiniw. Bahato ukrajinciw iz riznych kutoczkiw naszoji krajiny pereżywajut´ awtentyczne patriotyczne pidnesennia, poszyriujuczy swoji poczuttia i na inszi narody. Mabut´, ne odyn ukrajineć i ne odna ukrajinka siohodni mohły b wysłowytysia suhołosno z mytropołytom Andrejem Szeptyćkym: «…Chrystyjanśkyj patriotyzm… ne może mistyty w sobi nijakoji nenawysty do naszych bratiw inszoho narodu. Słuchniani Chrystowomu nakazowi, my lubymo wsi narody swita lubowju błyżnioho. Nenawyst´ suproty jakoho-nebud´ narodu, czy suspilnoji werstwy, czy stanu my wważajemo za protywnu Bożomu zakonowi j tomu za szkidływu dla doczasnoho ta wicznoho naszoho dobra. Nasz chrystyjanśkyj patriotyzm – u tomu odnomu, szczo swij narid, narid ukrajinśkyj, lubymo chrystyjanśkoju lubowju bilsze wid inszych narodiw ta hotowi dla nioho widdaty praciu ciłoho żyttia j same żyttia» (Pracia nad zjedynenniam Cerkow, 1940–1941). Ci słowa naszoho Wełykoho pastyria widkrywajut´ wełyku syłu naszoho narodu. Wodnoczas wony zwertajut´ naszu uwahu na charakternu prykmetu sprawżnioho patriotyzmu – chrystianśkyj charakter. Same w ciomu – harantija joho czystoty, a otże, syły ta krasy, jaka wede do widnowłennia ukrajinśkoho narodu posered strażdań i wyprobuwań nynisznich czasiw.



 Patriotyzm jak takyj je dobrym poczuwanniam, jake daje nam żywe widczuttia jednannia, wnutrisznioho pidnesennia. Prote jakszczo patriotyzm obmeżujet´sia łysze do emocijnoji sfery ludyny, to nym można manipuluwaty, nawit´ bilsze, win może perejty u wtomu, apatiju, rozczaruwannia ta ahresiju. Natomist´ sprawżnie patriotyczne poczuttia, jak twerdyt´ mytropołyt Andrej, zawżdy napownene i pereobrażene chrystyjanśkoju lubowju. Ci dwa poniattia pojednuwaw i swiatyj papa Iwan Pawło II, nazywajuczy patriotyzm dorohoju do wporiadkowanoji suspilnoji lubowi (Pam\jat´ i identycznist´, 2005 rik). Bożestwenna lubow ne łysze pidnosyt´ poczuttia do wysot ludśkoho duchu, a j proswiczuje rozum ta zmicniuje wolu. Wona peretworiuje poczuttia patriotyzmu na chrystyjanśku czesnotu, jaka mobilizuje wsiu ludynu – rozum, wolu i wczynky – i dozwolaje jij buduwaty ta tworyty. Osoba, zbahaczena czesnotoju patriotyzmu, ne znemahaje w borot´bi i ne rozczarowujet´sia w trudnoszczach, natomist´ zdatna do sprawdi herojśkych wczynkiw ta maje syłu peremohty w borot´bi z worohom. Wona, za słowamy apostoła Pawła, «ne porywajet´sia do hniwu, ne zadumuje zła; ne tiszyt´sia, koły chtoś czynyt´ krywdu, radije prawdoju; wse znosyt´, w use wiryt´, usioho nadijet´sia, wse pereterpyt´» (1 Kor. 13, 5–7). Oś czomu hasłom chrystyjanśkoho patriotyzmu je: lubow ponad use!

Lubow do Bat´kiwszczyny wypływaje iz zapowitu Isusa Chrysta: «Oś szczo zapowidaju wam: szczob wy lubyły odyn odnoho» (Iw. 15, 17). Słuha Bożyj Andrej Szeptyćkyj tak pojasniuje ciu dumku: «Pisla lubowi do Boha j rodyny powynna buty lubow do swoho ukrajinśkoho narodu j bat´kiwszczyny. Zi swojim narodom ta bat´kiwszczynoju ty zwjazanyj ne tilky spilnoju wiroju, szczo jiji wważajemo najbilszym dobrom… ałe szcze i spilnoju mowoju ta zwyczajamy. I tijeju zemłyceju swiatoju, na jakij razom prożywajemo… i ciłoju wikowoju mynuwszynoju, i spilnoju ukrajinśkoju krow\ju, i spilnym dobrom, i spilnoju majbutnistiu… i spilnym bażanniam ta potrebamy, i spilnymy terpinniamy i złydniamy» (Najbilsza zapowid´, 1901 r.).

 Cioho roku nasza Cerkwa czasto pokłykajet´sia na doswid i wczennia mytropołyta Andreja, 150-riczczia narodżennia jakoho widznaczajemo, ta namahajet´sia szcze pownisze zrozumity i rozwynuty baczennia cioho Wełetnia duchu, uwesty joho dumky w diałoh szczodo suczasnych probłem i wykłykiw. Toż siohodni nam warto prysłuchatysia do joho nauky pro patriotyzm, tym bilsze szczo wony buły wysłowłowłeni u nadzwyczajno składnyj dla ukrajinśkoho narodu i joho Cerkwy period.

 Swojeju metoju mytropołyt Andrej, jak sprawżnij duchownyj lider naciji, wbaczaw «chrystyjanizaciju» takoho szlachetnoho poczuttia, jak patriotyzm, bo «pisłannyk Chrysta może howoryty pro patriotyzm, ałe musyt´ howoryty zawsihdy zi stanowyszcza Chrysta, zi stanowyszcza predwicznoji nebesnoji prawdy» (Chto wynen, 1934).

 Cej wełykyj prawednyk naszoho narodu je sprawżnim wzircem patriota-chrystyjanyna. Win tak howoryt´ pro swij szlach u cij czesnoti: «Prawdywyj patriotyzm je niczym inszym u swojij suti jak prawdywoju lubowju do błyżnioho. I ja staw takym czynom ukrajinśkym patriotom. Usia moja pracia, jaka zrodyłasia z cijeji lubowi, mała zawżdy na meti dobro, jake ja bażaw zrobyty dla swoho narodu» (Z łysta mytropołyta Andreja do Apostolśkoho wizytatora o. Dżowanni Dżenokki, 1922 rik).

Obowjazkom chrystyjan naszoho czasu je zciluwaty naszu suspilnu swidomist´, napowniuwaty poniattia patriotyzmu sprawdi chrystyjanśkym zmistom. Chrystyjanśkyj patriotyzm nikoho ne wykluczaje, a za swoju metu stawyt´ zahalne błaho, tomu newiddilnyj wid widpowidalnosti. Ce czesnota, jaku można i neobchidno rozwywaty, udoskonalujuczyś u lubowi do błyżnich.

Prote lubow maje buty dijalnoju, inaksze wona załyszyt´sia prosto harnoju dekłaracijeju namiriw. Tut docilno nam znowu poczuty słowa mytropołyta Andeja: «Chto na swojemu misci praciuje dla dobra narodu, wykonujuczy sumlinno obow\jazky, toj je lipszym patriotom, niż toj, chto bahato howoryt´, a mało robyt´» (Posłannia do duchowenstwa Stanisławśkoji jeparchiji, 1899 rik). Usi, chto siohodni chocze wważaty sebe patriotom, chaj zawżdy trymajut´ u serci ci słowa – i wże zawtra my pobaczymo nowi seła, nowi mista, nowu krajinu.

 Otże, dwa kluczi dla chrystyjanśkoho rozuminnia patriotyzmu – lubow i widpowidalnist´. Bez lubowi poczuttia patriotyzmu staje bezsyłym, bez widpowidalnosti – falszywym i porożnim.

Mołytowno pomynajuczy miljony newynnych żertw hitłeriwśkych i stalinśkych złoczyniw proty ludstwa, nadychajmosia prykładom istynnych patriotiw – herojiw wyzwolnych zmahań naszoho narodu mynułoho stolittia. Naslidujmo tych, chto zumiw błahodattiu Swiatoho Ducha ta syłoju lubowi do swojeji Bat´kiwszczyny i swoho narodu protystojaty nacystśkij ta komunistycznij ideołohijam. Same wony je sprawżnimy peremożciamy, – peremożciamy nad nasyllam i nenawystiu, hrichom i smertiu. Nechaj jichnij prykład nawczyt´ nas siohodni lubyty Boha i błyżnioho ta wede do peremohy.

Błahodat´ Hospoda naszoho Isusa Chrysta, lubow Boha-Otcia i pryczastia Swiatoho Ducha nechaj bude z usima wamy!

† SWIATOSŁAW

Dano w Kyjewi, pry Patriarszomu sobori Woskresinnia Chrystowoho, u deń Swiatoho wełykomuczenyka, pobidonoscia i czudotworcia Jurija ta Perepołowynennia Pjatdesiatnyci, 6 trawnia 2015 roku Bożoho









Вих. ВА 15/215
Любов понад усе!
Звернення до вірних і всіх людей доброї волі
з нагоди сімдесятих роковин закінчення Другої світової війни

Звідки черпає силу увесь народ, як не з патріотизму?
А патріотизм є тим вищим і благороднішим,
чим більше опирається на Божому законі.
Андрей Шептицький, митр. На грані двох віків, 1900 рік

Христос воскрес!
Дорогі в Христі! Любі співвітчизники!

Сімдесят років тому закінчилася велика війна в Європі, яка забрала десятки мільйонів життів. Цими днями ми вшановуємо полеглих у цій війні, солідаризуємося з тими, хто втратив близьких, і з вдячністю згадуємо їхню жертву.
Підносячи до Господа Бога молитву за душі численних убитих, варто також замислитися над причиною цього насильства і над тим, як не допустити його повторення. У вирі війни, в якій саме наша земля стала полем бою, кривавою землею, зіштовхнулися тоталітарні ідеології, егоїстичні теорії окремих народів, різні форми поганських націоналізмів, давні імперські апетити.
Сьогодні ми відчуваємо, що не всі рани війни загоєні: минулий конфлікт став фантомним болем. Ми також бачимо, що ідеології, які стали причиною війни, не відійшли в минуле, а пам'ять про загиблих і постраждалих використовується для конструювання нових агресивних ідеологій. Перемога над злом, до якої причетна ціла світова спільнота, експлуатується для побудови неорадянського міфу, котрий породжує нову війну, а український народ стає її новою жертвою.
Перед лицем сучасної загрози ми об’єдналися в любові до Батьківщини, відчуваємо гордість за неї, за наших співгромадян, за наших воїнів. Багато українців із різних куточків нашої країни переживають автентичне патріотичне  піднесення, поширюючи свої почуття і на інші народи. Мабуть, не один українець і не одна українка сьогодні могли б висловитися суголосно з митрополитом Андреєм Шептицьким: «…Християнський патріотизм не може містити в собі ніякої ненависти до наших братів іншого народу. Слухняні Христовому наказові, ми любимо всі народи світа любов’ю ближнього. Ненависть супроти якого-небудь народу, чи суспільної верстви, чи стану ми вважаємо за противну Божому законові й тому за шкідливу для дочасного та вічного нашого добра. Наш християнський патріотизм – у тому одному, що свій нарід, нарід український, любимо християнською любов’ю більше від інших народів та готові для нього віддати працю цілого життя й саме життя» (Праця над з’єдиненням Церков, 19401941). Ці слова нашого Великого пастиря відкривають велику силу нашого народу. Водночас вони звертають нашу увагу на характерну прикмету справжнього патріотизму христянський характер. Саме в цьому – гарантія його чистоти, а отже, сили та краси, яка веде до відновлення українського народу посеред страждань і випробувань нинішніх часів.     
Патріотизм як такий є добрим почуванням, яке дає нам живе відчуття єднання, внутрішнього піднесення. Проте якщо патріотизм обмежується лише до емоційної сфери людини, то ним можна маніпулювати, навіть більше, він може перейти у втому, апатію, розчарування та агресію. Натомість справжнє патріотичне почуття, як твердить митрополит Андрей, завжди наповнене і переображене християнською любов’ю. Ці два поняття поєднував і святий папа Іван Павло ІІ, називаючи патріотизм дорогою до впорядкованої суспільної любові  (Пам'ять і ідентичність, 2005 рік).
Божественна любов не лише підносить почуття до висот людського духу, а й просвічує розум та зміцнює волю. Вона перетворює почуття патріотизму на християнську чесноту, яка мобілізує всю людину – розум, волю і вчинки – і дозволяє їй будувати та творити. Особа, збагачена чеснотою патріотизму, не знемагає в боротьбі і не розчаровується в труднощах, натомість здатна до справді геройських вчинків та має силу перемогти в боротьбі з ворогом. Вона, за словами апостола Павла, «не поривається до гніву, не задумує зла; не тішиться, коли хтось чинить кривду, радіє правдою; все зносить, в усе вірить, усього надіється, все перетерпить» (1 Кор. 13, 5–7). Ось чому гаслом християнського патріотизму є: любов понад усе!
Любов до Батьківщини випливає із заповіту Ісуса Христа: «Ось що заповідаю вам: щоб ви любили один одного» (Ів. 15, 17). Слуга Божий Андрей Шептицький так пояснює цю думку: «Після любові до Бога й родини повинна бути любов до свого українського народу й батьківщини. Зі своїм народом та батьківщиною ти зв’язаний не тільки спільною вірою, що її вважаємо найбільшим добром… але ще і спільною мовою та звичаями. І тією землицею святою, на якій разом проживаємо… і цілою віковою минувшиною, і спільною українською кров'ю, і спільним добром, і спільною майбутністю… і спільним бажанням та потребами, і спільними терпіннями і злиднями» (Найбільша заповідь, 1901 р.).    
Цього року наша Церква часто покликається на досвід і вчення митрополита Андрея, 150-річчя народження якого відзначаємо, та намагається ще повніше зрозуміти і розвинути бачення цього Велетня духу, увести його думки в діалог щодо сучасних проблем і викликів. Тож сьогодні нам варто прислухатися до його науки про патріотизм, тим більше що вони були висловловлені у надзвичайно складний для українського народу і його Церкви період.
Своєю метою митрополит Андрей, як справжній духовний лідер нації, вбачав «християнізацію» такого шляхетного почуття, як патріотизм, бо «післанник Христа може  говорити про патріотизм, але мусить говорити завсігди зі становища Христа, зі становища предвічної небесної правди» (Хто винен, 1934). 
Цей великий праведник нашого народу є справжнім взірцем патріота-християнина. Він так говорить про свій шлях у цій чесноті: «Правдивий патріотизм є нічим іншим у своїй суті як правдивою любов’ю до ближнього. І я став таким чином українським патріотом. Уся моя праця, яка зродилася з цієї любові, мала завжди на меті добро, яке я бажав зробити для свого народу» (З листа митрополита Андрея до Апостольського візитатора о. Джованні Дженоккі, 1922 рік).
Обов’язком християн нашого часу є зцілювати нашу суспільну свідомість, наповнювати поняття патріотизму справді християнським змістом. Християнський патріотизм нікого не виключає, а за свою мету ставить загальне благо, тому невіддільний від відповідальності. Це чеснота, яку можна і необхідно розвивати, удосконалюючись у любові до ближніх.
Проте любов має бути діяльною, інакше вона залишиться просто гарною декларацією намірів. Тут доцільно нам знову почути слова митрополита Андея: «Хто на своєму місці працює для добра народу, виконуючи сумлінно обов'язки, той є ліпшим патріотом, ніж той, хто багато говорить, а мало робить» (Послання до духовенства Станіславської єпархії, 1899 рік). Усі, хто сьогодні хоче вважати себе патріотом, хай завжди тримають у серці ці слова і вже завтра ми побачимо нові села, нові міста, нову країну.
Отже, два ключі для християнського розуміння патріотизму – любов і відповідальність.  Без любові почуття патріотизму стає безсилим, без відповідальності – фальшивим і порожнім.
Молитовно поминаючи мільйони невинних жертв гітлерівських і сталінських злочинів проти людства, надихаймося прикладом істинних патріотів героїв визвольних змагань нашого народу минулого століття. Наслідуймо тих, хто зумів благодаттю Святого Духа та силою любові до своєї Батьківщини і свого народу протистояти нацистській та комуністичній ідеологіям. Саме вони є справжніми переможцями, переможцями над насиллям і ненавистю, гріхом і смертю. Нехай їхній приклад навчить нас сьогодні любити Бога і ближнього та веде до перемоги.
Благодать Господа нашого Ісуса Христа, любов Бога-Отця і причастя Святого Духа нехай буде з усіма вами!



† СВЯТОСЛАВ


Дано в Києві,
при Патріаршому соборі Воскресіння Христового,
у день Святого великомученика, побідоносця і чудотворця Юрія
та Переполовинення П’ятдесятниці,
6 травня 2015 року Божого




czwartek, 7 maja 2015

Wyrok NSA: na dawnym cmentarzu unickim marketu nie będzie

O sprawie dawnego cmentarza przy Unickiej/Walecznych w Lublinie, tradycyjnie zwanego unickim, pisałem na tym blogu wielokrotnie. Był to chyba najczęściej poruszany tutaj temat. Powodem do tego były dążenia do postawienia na tym terenie marketu, których najbardziej drastycznym przejawem stała się przeprowadzona sobotnim rankiem 4 lutego 2012 r. wycinka drzew. Stąd też jeśli ktoś pragnąłby temat pogłębić lub przypomnieć sobie, o co chodziło - zapraszam w pierwszej kolejności do lektury wpisu z 4.II.2012, opublikowanego w dniu owej wycinki.

Z pewnym opóźnieniem, ale i z wielką satysfakcją przychodzi mi poinformować, że 22 kwietnia br. Naczelny Sąd Administracyjny wydał wyrok w sporze między Gminą M. Lublin i właścicielem działki nr 40 - utrzymując w mocy zapisy zakwestionowanego przez właściciela miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. MPZP dla działki nr 40 zabrania wszelkiej zabudowy, stąd też teren dawnego cmentarza wypada chyba uznać za uratowany przed tak niestosownymi planami inwestycyjnymi.

Miejmy nadzieję, że po tym rozstrzygnięciu za jakiś czas dojdzie i do należytego uporządkowania i upamiętnienia dawnego cmentarza, na którym chowano katolików rzymskich, grekokatolików i prawosławnych.

A oto ci pisała o wyroku NSA lokalna prasa - na początek "Dziennik Wschodni":

Przy ul. Walecznych budować jednak nie wolno

Dodano: 23 kwietnia 2015, 07:45
Autor: drs
 

Teren zlikwidowanego w 1971 r. cmentarza unickiego przy ul. Walecznych nie może zostać zabudowany.
Zabraniający tego plan zagospodarowania terenu utrzymał w środę w mocy Naczelny Sąd Administracyjny. Jego uchylenia chciał właściciel działki, czyli parafia prawosławna.

W pierwszej instancji wygrała parafia: Wojewódzki Sąd Administracyjny uznał, że plan z 2001 r. nadmiernie ingeruje w prawo własności. W środę NSA w Warszawie uchylił ten wyrok i oddalił skargę parafii, co oznacza, że plan będzie obowiązywać.
 
 
"Nowy Tydzień w Lublinie":
 
To już koniec sądowej batalii o działkę przy zbiegu ul. Unickiej i ul. Walecznych, którą jeden z deweloperów chciał zabudować.
– Czujemy ogromną ulgę i niewypowiedzianą radość z tego rozstrzygnięcia – mówi Barbara Grzegorczyk ze Stowarzyszenia Ochrony Miejsc Zapomnianych. Po czterech latach, wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie, skończyła się wreszcie sądowa batalia o zablokowanie inwestycyjnych planów na działce u zbiegu Unickiej i Walecznych.
Plan w wersji uchwalonej przez radę miasta jest obowiązujący – mówi mec. Zbigniew Dubiel, radca prawny z lubelskiego ratusza. – Na tym terenie obowiązuje całkowity zakaz zabudowy.
Konflikt wybuchł w 2011 roku, gdy na terenie niefunkcjonującego już cmentarza dokonano wycinki 70 drzew, a jeden z lubelskich inwestorów chciał tam zbudować supermarket. Takim rozwiązaniem zainteresowana była parafia prawosławna, do której należy teren. Sprawa przeciwko Marianowi S., który wydał tę decyzję w ostatnim dniu swojego urzędowania jako dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska UM Lublin, trafiła od sądu.
Rada miasta zdecydowała się uchwalić plan zagospodarowania przestrzennego, który ochroniłby teren byłego cmentarza przed działaniami deweloperów. Ale to rozwiązanie zostało zaskarżone przez parafię do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który przychylił się do jej roszczeń. Plan został uchylony po tym, jak WSA uznał, że doszło do nadużycia władztwa planistycznego, czyli za bardzo ingerowano w prywatny teren. Skargę kasacyjną na to postanowienie złożył urząd miasta oraz Stowarzyszenie Ochrony Miejsc Zapomnianych. NSA nie tylko uchylił wcześniejsze postanowienie, ale także odrzucił skargę parafii prawosławnej. – Prawo własności nie jest absolutne i można wprowadzać w nie ograniczenia – mówi mec. Mirosław Placek, reprezentujący Stowarzyszenie. – Pod warstwą gruntu na tym terenie są zabytkowe nagrobki oraz są pochówki.
Jak mówi Barbara Grzegorczyk, jest to miejsce ważne dla historii Lublina. W latach 70-tych bez przeprowadzenia ekshumacji zamieniono je na skwer. – Do tej pory znajdują się tam 64 grobowce i setki ziemnych grobów – mówi.


"Kurier Lubelski":


 
 Data dodania: 2015-04-23 11:20:00 Ostatnia aktualizacja: 2015-04-23 15:41:18
 
Ewa Pajuro 
 
Cztery lata trwały przepychanki wokół niewielkiej działki u zbiegu ulic Unickiej i Walecznych w Lublinie. Po środowym rozstrzygnięciu Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie wszystko jest jasne: teren pozostanie pusty, nie stanie tam ani blok, ani supermarket. Przypomnijmy, że konflikt rozgorzał w 2011 r., gdy okoliczni mieszkańcy dowiedzieli się, że znany lubelski inwestor chce na wspomnianej działce zbudować market. Pomysł popierała parafia prawosławna, do której należy teren. Okoliczni mieszkańcy byli na nie. Argumentowali m.in., że inwestycja oznacza wycinkę starych drzew i zniszczenie terenu, na którym przed laty funkcjonował cmentarz. Część z nich powołała nawet stowarzyszenie, którego celem stała się m.in. walka o ocalenie terenu przed zabudową. Plan w sądach. By wyciszyć emocje, miejscy radni uchwalili dla tego miejsca plan zagospodarowania przestrzennego. Przesłanie dokumentu było jedno: działka nie może być zabudowana. Plan zaskarżyła następnie parafia, a Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie przyznał jej rację. Stwierdził, że urzędnicy nadużyli tzw. władztwa planistycznego, czyli "przeholowali" przy ingerowaniu w prywatną własność. Sąd stwierdził nieważność planu zagospodarowania przestrzennego dla skweru przy ul. Walecznych w Lublinie Sąd wyższej instancji był jednak innego zdania i w środę uchylił wyrok WSA. Dlaczego? - Sąd uzasadniał, że w tym przypadku ingerencja była dopuszczalna - relacjonował Mirosław Placek, adwokat reprezentujący wspomniane Stowarzyszenie Ochrony Miejsc Zapomnianych. - Oznacza to, że plan zagospodarowania przestrzennego został uchwalony zgodnie z literą prawa i obowiązuje zgodnie z jego przeznaczeniem planistycznym - wyjaśniła Joanna Bobowska z biura prasowego ratusza. Inwestor przyznał, że budową nie jest już zainteresowany. - Jeśli miasto nie chce moich inwestycji, to nie ma sensu kopać się z koniem. Jest tyle innych, pięknych miejsc w Polsce czy na świecie - skomentował Tomasz Kalinowski. - W tej sprawie została skrzywdzona parafia prawosławna - dodał. Z proboszczem parafii nie udało nam się w środę skontaktować. Czy ktoś odpowie za wycinkę drzew na skwerze? Czytaj na następnej stronie.

A tak komentuje sprawę Stowarzyszenie Ochrony Miejsc Zapomnianych, którego aktywistom, lokalnym mieszkańcom, należą się z tej okazji wielkie gratulacje i jeszcze większe podziękowania za trud włożony w obronę dawnego cmentarza:

Wygraliśmy! Sądowe perypetie planu zagospodarowania przestrzennego znalazły wreszcie swój finał.
Naczelny Sąd Administracyjny rozpatrzył pozytywnie skargi Miasta Lublin oraz naszego Stowarzyszenia na wyrok WSA w Lublinie, który wcześniej uchylił plan uznając racje właściciela cmentarza.
NSA przyznał słuszność argumentacji wyrażonej w obu skargach wskazując : Uchwała Rady Miasta w sposób należyty realizuje zasadę proporcji pomiędzy ważeniem interesu publicznego a interesu prywatnego. Gmina nie przekroczyła granic władztwa planistycznego .
Sąd przypomniał, że – zgodnie z Ustawą – zabytki podlegają ochronie niezależnie od stanu zachowania. Czy na tej nieruchomości są zabytki? Są. To, że są one nieujawnione na powierzchni lecz znajdują się pod gruntem, nie przesądza to, że ta nieruchomość nie jest przedmiotem ochrony z punktu widzenia Art. 3 p. 1,2 Ustawy o ochronie zabytków.
TO, ŻE DOSZŁO DO ZNIWECZENIA W SPOSÓB ZWIĄZANY Z ISTOTNYM NARUSZENIEM PRAWA, DOTYCHCZASOWEJ WYSOKIEJ ROŚLINNOŚCI NIE MOŻE PRZESĄDZAĆ O TYM, ŻE TA NIERUCHOMOŚĆ NIE PODLEGA OCHRONIE
Wyrok NSA utrzymuje plan w mocy, jest prawomocny i nie podlega zaskarżeniu. Uznajemy go za wspólny sukces ludzi, którzy angażowali się w sprawę ochrony cmentarza na różnych jej etapach – nie tylko tych sądowych. W tym licznym gronie są i Radni Lublina i pracownicy Urzędu Miasta Wydziału Planowania, mieszkańcy i członkowie naszego Stowarzyszenia. Z przyjemnością im wszystkim komunikujemy, że trud ich nie poszedł na marne.

Szczególne podziękowania kierujemy pod adresem mecenasa Mirosława Placka reprezentującego nasze Stowarzyszenie w sądowej batalii. Bez czasu jaki poświęcił sprawie, a przede wszystkim bez wiedzy i prawniczego doświadczenia Pana mecenasa nie sprostalibyśmy wyzwaniu.