Wielki Post w pełni, warto zatem przypomnieć o istnieniu Liturgii Uprzednio Poświęconych Darów, swoistej syntezy nieszporów i Komunii św., celebrowanej we środy i piątki Postu.
O Liturgii tej przeczytać można artykuł o. dra Marka Blazy SI. Tenże o. Marek zamieścił na swej stronie także i polski przekład LUPD. Dla porównania można też zapoznać się z przekładem na polski rosyjsko-synodalnej wersji LUPD.
Poniżej natomiast publikuję tekst ukraiński (bez rubryk, z modlitewnika Pryjidite, pokłonimsia), w transliteracji polskiej dokonanej na postawie tekstu opublikowanego na starej stronie OO. Bazylianów polskiej wiceprowincji.
BOŻESTWENNA LITURHIJA PEREDSZEOSWIACZENYCH DARIW
HRYHORIJA DWOJESŁOWA
Dyjakon: Błahosłowy, władyko.
Swiaszczenyk: Błahosłowenne carstwo Otcia, i Syna, i Swiatoho Ducha nyni i powsiakczas, i na wiky wikiw.
Ludy: Amiń.
Pryjdite, pokłonimsia carewi naszomu – Bohu.
Pryjdite, pokłonimsia Chrystowi, carewi naszomu – Bohu.
Pryjdite, pokłonimsia i prypadim do samoho Hospoda Isusa Chrysta – caria i Boha naszoho.
Psałom 103
Błahosłowy, dusze moja. Hospoda, Hospody Boże mij, Ty wozwełyczywsia jesy welmy.
W ispowidannia i wełycz-krasu zahornuwsia Ty: odiwajeszsia switłom, jak ryzoju.
Ty prostyrajesz nebo, jak kożu, pokrywajuczy wodamy wysoczyny swoji.
Ty kładesz obłaky na schodżennia swoje, chodiaczy na kryłach witrianych.
Ty tworysz witry anhełamy swojimy i słuhamy swojimy połumiń wohnennyj.
Ty osnowujesz zemlu na twerdi jiji, ne pochyłyt´sia na wiky wikiw.
Bezodnia, jak ryza, odinnia jiji, na horach stanut´ wody.
Wid pohrozy Twojeji pobihnut´, wid hołosu hromu twoho zlakajut´sia.
Zwodiat´sia hory i schodiat´ pola na misce, jake Ty osnuwaw jim.
Hranyciu Ty położyw, jakoji ne perejdut´, ni ne powernut´sia, szczob pokryty zemlu.
Posyłajesz dżereła w jarach, posered hir perejdut´ wody.
Wony napojujut´ usich zwiriw pilnych, dożydajut´ onahry w sprazi swojij.
Na nych ptyci nebesni wytajut´, z posered skel wydadut´ hołos.
Ty napojujesz hory z wysoczyn swojich, płodom dił twojich nasytyt´sia zemla.
Ty wyroszczujesz trawu dla skotu i zeła na służbu ludiam:
Szczob wydawaty chlib iz zemli, i wyno wesełyt´ serce czołowika.
Szczob namastyty łyce jełejem, i chlib serce czołowika ukripyt´.
Nasytiat´sia derewa pilni, kedry ływanśki, szczo jich Ty nasadyw, tam ptyci zahnizdiat´sia.
Żurawłyne żyłyszcze pered wede miż nymy, hory wysoki ołeniam, skeli – prybiżyszcze zajciam.
Ty sotworyw misiać zadla czasu, sonce piznało zachid swij.
Ty położyw temriawu i nastała nicz, szczo w nij prochodyty budut´ usi zwiri dibrowni.
Łeweniata rykajut´, szczob schopyty i znajty wid Boha pożywu dla sebe.
Zasijało sonce, i zibrałysia, i w łehowyszczach swojich lażut´.
Wyjde czołowik na diło swoje i na praciu swoju do weczora.
Jaki to wełyczni diła twoji. Hospody, wse w premudrosti sotworyw Ty, spownyłasia zemla twari Twojeji.
Ce more wełyke i prostore, tam hady, jakym nema czysła:
Żywotyny mali z wełykymy, tam korabli perepływajut´.
Zmij cej, szczo Ty joho sotworyw, szczob nasmichatysia z nioho. Wse na Tebe czekaje, szczob daty jim pożywu u swij czas.
Koły Ty daw jim, zberut´, koły Ty widkryw ruku twoju, wse napownyt´sia błahosty.
Koły ż Ty widwernesz łyce, wony zatrywożat´sia, zaberesz jichnij duch, to szczeznut´ i powernut´sia u swij ihrach.
Poszłesz ducha twoho, i stworeni budut´, i Ty obnowysz łyce zemli.
Nechaj bude sława Hospodnia na wiky, wozwesełyt´sia Hospod´ diłamy swojimy.
Win spohlane na zemlu i czynyt´, szczo wona triaset´sia, dotorkajet´sia hir, i dymlat´sia.
Zaspiwaju Hospodowi w żytti mojim, Bohowi mojemu spiwaju, poky ja je.
Nechaj sołodkoju bude jomu besida moja, ja ż wozweselusia w Hospodi.
Nechaj szczeznut´ hrisznyky z zemli, i bezzakonnyky, szczob jich ne 6uło. Błahosłowy, dusze moja. Hospoda.
Sonce piznało zachid swij, położyw Ty temriawu i nastała nicz.
Jaki to wełyczni diła twoji, Hospody, wse w premudrosti sotworyw Ty.
Sława Otciu, i Synu, i Swiatomu Duchowi, i nyni, i powsiakczas, i na wiky wikiw. Amiń.
Ałyłuja, ałyłuja, ałyłuja, sława Tobi, Boże (3).
Swiaszczenyk mowyt´ weczirni mołytwy:
Czetwerta mołytwa
Newmowkajuczymy pisniamy i bezperestannymy sławosłowłenniamy swiatymy
syłamy ospiwuwanyj, napowny usta naszi chwalinniam twojim, szczob
wozdaty wełyczennia imeni Twojemu swiatomu, i daj nam uczast´ i
nasliddia z usima, szczo woistynu bojat´sia Tebe i zberihajut´ zapowidi
twoji, mołytwamy swiatoji Bohorodyci i wsich swiatych twojich.
Bo Tobi nałeżyt´ usiaka sława, czest´ i pokłonennia, Otciu, i Synu, i
Swiatomu Duchowi, nyni i powsiakczas, i na wiky wikiw. Amiń.
Pjata mołytwa
Błahosłowen jesy, Hospody Boże, wsederżytelu, szczo widajesz um ludśkyj,
szczo znajesz, czoho potrebujemo, bahato bilsze, niż prosymo abo
rozumijemo. Sam, czołowikolubcze cariu, w usiomu błahyj, udowolny nas
mnożestwom szczedrot twojich, szczob bezdohannoju sowistiu pryzywaty
swiate imja Twoje; i ne wwedy nas u .spokusu, ałe izbaw nas wid
łukawoho, i promysłom twojim use na koryst´ naszu uczyny.
Bo Tobi nałeżyt´ usiaka sława, czest´ i połonennia, Otciu, i Synu, i
Swiatomu Duchowi, nyni i powsiakczas, i na wiky wikiw. Amiń.
Szosta mołytwa
Hospody, Hospody, szczo derżysz use preczystoju Twojeju dołoneju, szczo
dowhoterpysz iz-za wsich nas i żalijesz za złoby naszi, pomjany
szczedroty i myłost´ twoju, nawidaj nas Twojeju błahistiu i daj nam
unyknuty i w ostanok teperisznioho dnia riznych pidstupiw łukawoho, i
żyttia nasze zbereży bezpecznym błahodattiu wseswiatoho twoho Ducha.
Mylistiu i czołowikolubijem jedynorodnoho twoho Syna, szczo z nym
błahosłowen jesy, z preswiatym, i błahym, i żywotworiaszczym twojim
Duchom, nyni i powsiakczas, i na wiky wikiw. Amiń.
Sioma mołytwa
Boże wełykyj i dywnyj, szczo neskazannoju błahistiu i bahatym promysłom
uprawlajesz usim i dobra switu nam daruwaw, i daw nam zaporuku
obicianoho carstwa darowanymy nam błahamy. Ty wczynyw, szczob i mynułu
czastynu dnia my uchyłyłysia wid usiakoho zła; daruj nam i ostanok
neporoczno dowerszyty pered swiatoju sławoju Twojeju, ospiwuwaty Tebe,
jedynoho błahoho j czołowikolubnoho Boha naszoho.
Bo Ty jesy Boh nasz i Tobi sławu wozsyłajemo, Otciu, i Synu, i Swiatomu Duchowi, nyni i powsiakczas, i na wiky wikiw. Amiń.
Wośma mołytwa
Boże wełykyj i wsewysznij, szczo jedynyj majesz bezsmertia, szczo w
switli żywesz neprystupnim, szczo wsiu twar sotworyw u premudrosti,
szczo rozdiływ miż switłom i temriawoju, i postawyw sonce wołodity dnem,
a misiać ta zori wołodity niczcziu, szczo spodobyw nas, hrisznych, i w
teperisznij czas staty pered łycem twojim w ispowiduwanni, i prynesty
Tobi weczirnie sławosłowja. Sam, czołowikolubcze, spraw mołytwu naszu,
jak kadyło pered toboju, i pryjmy J, jak pryjemnyj zapach. Podaj że nam
cej weczir i nadchodiaczu nicz myrnu, odiahny nas u broniu switła, izbaw
nas wid strachu nicznoho i wsiakoji reczi, szczo w temriawi prochodyt´.
I daj son, szczo joho Ty daruwaw na spoczynok naszoji nemoczi, wilnyj
wid usiakych dyjawolśkych prymar. Tak, Władyko, błahych podatelu, nechaj
i my w noczi na naszych łożach kajuczyś spomynajemo imja Twoje i,
proswiczuwani pouczenniam twojich zapowidej, wstanemo w duszewnij
radosti na sławosłowja Twojeji błahosty, prynosiaczy mołytwy j molinnia
Twojemu myłoserdiu za prohriszennia naszi i wsich ludej twojich, jakych,
mołytwamy swiatoji Bohorodyci, w myłosti nawisty.
Bo Ty błahyj i czołowikolubeć Boh jesy i Tobi sławu wozsyłajemo, Otciu, i
Synu, i Swiatomu Duchowi, nyni i powsiakczas, i na wiky wikiw. Amiń.
Myrna jektenija
Dyjakon: W myri Hospodu pomolimsia.
Ludy, na kożne proszennia: Hospody, pomyłuj.
Za myr z wysot i spasennia dusz naszych Hospodu pomolimsia.
Za myr wsioho switu, dobryj stan swiatych bożych cerkow i zjednannia wsich Hospodu pomolimsia.
Za swiatyj chram cej i tych, szczo z wiroju, błahohowinniam i strachom bożym wchodiat´ do nioho, Hospodu pomolimsia.
Za swiatiszoho wsełenśkoho archyjereja (imja), papu Rymśkoho, i za
błażenniszoho patrijarcha naszoho (imja), i za preoswiaszczenniszoho
archyjepyskopa j mytropołyta naszoho Kyr (imja), boholubywoho jepyskopa
naszoho Kyr (imja), czesne preswiterstwo, u Chrysti dyjakonstwo, za wweś
pryczet i ludej Hospodu pomolimsia.
Za Bohom bereżenyj narod nasz, za prawlinnia i wse wijśko Hospodu pomolimsia.
Za horod cej (Za seło ce, Za swiatu obytel ciu), i za wsiakyj horod,
krajinu, i za tych, szczo wiroju żywut´ u nych, Hospodu pomolimsia.
Za .dobre polittia, za wrożaj płodiw zemnych i czasy myrni Hospodu pomolimsia.
Za pławajuczych, podorożujuczych (na zemli i w powitri), nedużych,
strażdajuczych, połonenych, i za spasennia jich Hospodu pomolimsia.
Szczob izbawytysia nam wid usiakoji skorby, hniwu, j nużdy, Hospodu pomolimsia.
Zastupy, spasy, pomyłuj i ochorony nas, Boże, Twojeju błahodattiu.
Preswiatu, preczystu, prebłahosłowennu, sławnu Władyczyciu naszu
Bohorodyciu i prysnodiwu Mariju, z usima swiatymy pomjanuwszy, sami
sebe, i odyn odnoho i wse żyttia nasze Chrystu Bohowi widdajmo.
Ludy: Tobi, Hospody.
Swiaszczenyk: Bo Tobi nałeżyt´ usiaka sława, czest´ i pokłonennia,
Otciu, i Synu, i Swiatomu Duchowi, nyni i powsiakczas, i na wiky wikiw.
Ludy: Amiń.
18-ta katyzma, perszyj antyfon
Psałom 119
Do Hospoda w skorboti mojij wzywaw ja, i win wysłuchaw mene.
Hospody, wyzwol duszu moju wid ust neprawednych i wid jazyka zradływoho!
Szczo dast´sia Tobi abo szczo pryłożyt´sia Tobi do jazyka zradływoho?
Hostri striły sylnoho z wuhillam, szczo nyszczyt´.
Łycho meni, szczo podoroż moja prodowżyłasia; oseływś ja miż oselamy kydarśkymy.
Dowho podorożuwała dusza moja: z tymy, szczo nenawydiat´ myr, buw ja sumyrnyj.
Koły promowlaw do nych, wony bez wyny worohuwały proty mene!
Psałom 120
Ja. zwiw oczi moji w hory; zwidky pryjde pomicz moja?
Pomicz moja wid Hospoda, szczo sotworyw nebo ta zemlu.
Ne daj nozi twojij zachytatysia, i ne zadrimaw toj, szczo ochoroniaw Tebe!
Ot, ne zadrimaw i ne zasne toj, szczo oberihaw Izrajila.
Hospod´ ochoronyt´ Tebe. Hospod´ – oborona twoja praworucz Tebe.
Udeń sonce ne prypecze Tebe, ani misiać unoczi.
Hospod´ zbereże Tebe wid usiakoho zła, zbereże duszu twoju Hospod´.
Hospod´ zbereże wchid twij i wychid twij widnyni i do wiku.
Psałom 121
Zradiw ja, koły skazały meni: Pidemo do domu Hospodnioho.
Stojały nohy naszi u dworach twojich, Jerusałyme.
Jerusałym, szczo budujet´sia, jak misto, jakoho budiwli stojat´ razom.
Bo tudy prychodyły pokolinnia, pokolinnia Hospodni, za zapowitom izrajiłewym, prosławyty imja Hospodnie.
Bo tam postawłeno prestoły dla sudu, prestoły w domi Dawyda.
Prosite jak myru dla Jerusałymu i dostatku dla tych, szczo lublat´ Tebe!
Toż. nechaj bude myr u syli twojij i dostatok u pałatach twojich!
Zadla bratiw mojich i błyżnich mojich howoryw ja: Myr Tobi!
Zadla domu Hospoda, Boha naszoho, szukaw ja dobra Tobi.
Psałom 122
Do Tebe, szczo perebuwajesz na nebi, zwiw ja oczi moji.
Tak jak oczi słuh zwertajut´sia do ruk hospodariw swojich, jak oczi służnyci – do ruk hospodyni jiji.
Tak oczi naszi – do Hospoda, Boha naszoho, poky pomyłuje nas”
Pomyłuj nas. Hospody, pomyłuj nas, bo nadto spowneni my pohordy.
Nadmiru spownena dusza nasza hańby wid bahatych ta znewahy wid hordych.
Psałom 123
Koły 6 ne Hospod´ buw z namy, – nechaj skaże Izrajil, – koły b ne
Hospod´ buw z namy, jak ludy proty nas powstały, to, pewne, żywych
pożerły b nas.
Koły b rozhoriłaś jarist´ jich na nas, to, pewne, woda potopyła b nas.
Sprawdi czerez potik perejszła dusza nasza; sprawdi perejszła dusza nasza wodu prudku.
Błahosłowen Hospod´, szczo ne widdaw nas na zdobycz zubam jich!
Dusza nasza, jak ptycia, wyzwołyłaś iz siti łowciw.
Sit´ rozirwałasia, i my wyzwołyłyś; pomicz nasza w imeni Hospoda, szczo sotworyw nebo ta zemlu.
Sława Otciu, i Synu, i Swiatomu Duchowi, i nyni, i powsiakczas, i na wiky wikiw. Amiń.
Ałyłuja, ałyłuja, ałyłuja. Sława Tobi. Boże (3).
Mała jektenija
Dyjakon: Szcze i szcze w myri Hospodu pomolimsia.
Ludy: Hospody, pomyłuj.
Zastupy, spasy, pomyłuj i ochorony nas, Boże, Twojeju błahodattiu.
Ludy: Hospody, pomyłuj.
Preswiatu, preczystu, prebłahosłowennu, sławnu Władyczyciu naszu
Bohorodyciu i prysnodiwu Mariju, z usima swiatymy pomjanuwszy, sami
sebe, i odyn odnoho, i wse żyttia nasze Chrystu Bohowi widdajmo.
Ludy: Tobi, Hospody.
Persza mołytwa
Swiaszczenyk: Hospody, szczedryj i myłostywyj, dowhoterpeływyj i
mnohomyłostywyj, poczuj mołytwy niszi i zważ na hołos molinnia naszoho,
wczyny z namy znamennia na błaho, nastaw nas na put´ twoju, szczob
chodyły my w istyni twojij. Wozweseły sercia naszi, szczob bojatysia
imeny twoho swiatoho, bo wełykyj jesy Ty i tworysz czudesa. Ty jesy Boh
jedynyj, i nemaje podibnoho Tobi miż bohamy, Hospody: sylnyj u myłosti i
błahyj u mohutnosti, szczob pomahaty, i utiszaty, i spasaty wsich,
szczo upowajut´ na imja swiateje Twoje.
Bo twoja je włada i Twoje je carstwo, i syła, i sława, Otcia, i Syna, i Swiatoho Ducha, nyni i powsiakczas, i na wiky wikiw.
Ludy: Amiń.
18-ta katyzma, druhyj antyfon
Psałom 124
Ti, szczo nadijut´sia na Hospoda, – jak hora Sion; ne zachytajet´sia powik, chto żywe w Jerusałymi.
Hory nawkoło nioho, i Hospod´ – nawkoło narodu swoho widnyni i powik.
Bo ne zostawyt´ Hospod´ żezła hrisznykiw nad dołeju prawednych, szczob ne prostiahły prawedni ruk swojich do bezzakonnia.
Uszczasływ, Hospody, dobrych i prawych sercem.
A tych, szczo schylajut´sia do chytroszcziw, widwede Hospod´ razom z tymy, szczo czyniat´ bezzakonnia.
Myr na Izrajila!
Psałom 125
Jak utiszeni buły my, koły powertaw Hospod´ połon Sionu; todi usta naszi napownyłyś radistiu i jazyk nasz weselistiu.
Todi howoryły miż narodamy: Wełyke Hospod´ uczynyw z nymy!
Wełyke Hospod´ sotworyw z namy: my zwesełyłyś.
Powerny, Hospody, połon nasz, nacze potoky za witru piwdennoho!
Ti, szczo sijut´ u slozach, pożnut´ u radosti.
Widchodiaczy, wony widchodyły ta płakały, pokydajuczy nasinnia swoje.
A wertajuczy, pryjdut´ u radosti, zbyrajuczy snopy swoji.
Psałom 126
Koły ne Hospod´ zbuduje dim, daremne budiwnyczi trudyłyś.
Koły ne Hospod´ ochoroniatyme misto, daremne pylnuwaw storoż.
Daremne wstajete zrannia; wy, szczo jiste chlib żurby, wstawajte pisla spoczynku, koły Boh dast´ son ulubłenym swojim.
Oce nasliddia wid Hospoda – syny; nahoroda wid nioho – plid utroby.
Jak striły u ruci sylnoho, tak syny-wyhnanci.
Błażen, chto spownyt´ nymy żadannia swoje; ne osoromlat´sia wony, koły budut´ howoryty z worohamy swojimy u worotiach.
Psałom 127
Błażenni wsi, szczo bojat´sia Hospoda, chodiat´ putiamy joho!
Trudom ruk twojich żywytysia budesz; szczasływyj Ty, i dobre Tobi bude!
Drużyna twoja, jak łoza płodowyta bila domu twoho.
Syny twoji, nemow parostky oływ-ni kruh stoła twoho.
Oś tak błahosłowen bude czołowik, szczo bojit´sia Hospoda.
Nechaj błahosłowyt´ Tebe Hospod´ iz Sionu!
I szczob Ty pobaczyw dobro Jerusałymu po wsi dni żyttia twoho, i szczob Ty pobaczyw ditej syniw twojich!
Myr na Izrajila!
Psałom 128
Czasto borołysia zo mnoju wid mołodych lit mojich, – nechaj że skaże Izrajil.
Czasto borołysia zo mnoju wid mołodych lit mojich, ta ne peremohły mene.
Na chrebti mojim buduwały hrisznyky, czynyły dali bezzakonnia swoje.
Prawednyj Hospod´ postynaw szyji hrisznykiw.
Nechaj osoromlat´sia i wernut´sia nazad usi, szczo nenawydiat´ Sion.
Nechaj budut´, jak trawa na pokriwli, szczo, persze niż jiji wyrwały, zasochła.
Jakoju ne napownyw ruky swojeji żneć i pazuchy swojeji toj, szczo snopy zbyraje.
I ne skazały perechożi: Błahosłowennia Hospodnie na was!
My błahosłowyły was w imja Hospodnie.
Sława Otciu, i Synu, i Swiatomu Duchowi, i nyni, i powsiakczas, i na wiky wikiw. Amiń.
Ałyłuja, ałyłuja, ałyłuja. Sława Tobi. Boże (3).
Mała jektenija
Dyjakon: Szcze i szcze w myri Hospodu pomolimsia.
Ludy: Hospody, pomyłuj.
Zastupy, spasy, pomyłuj i ochorony nas, Boże, Twojeju błahodattiu.
Ludy: Hospody, pomyłuj.
Preswiatu, preczystu, prebłahosłowennu, sławnu Władyczyciu naszu
Bohorodyciu i prysnodiwu Mariju, z usima swiatymy pomjanuwszy, sami
sebe, i odyn odnoho, i wse żyttia nasze Chrystu Bohowi widdajmo.
Ludy: Tobi, Hospody.
Druha mołytwa
Swiaszczenyk: Hospody, ne osudżuj nas u twojij jarosti, ani w hniwi
twojim ne karaj nas, ałe wczyny z namy po myłosti twojij, likariu i
zciłytelu dusz naszych. Nastaw nas do prystanowyszcza woli Twojeji;
proswity oczi serdeć naszych na piznanni Twojeji istyny i daruj nam,
ostanok teperisznioho dnia myrnyj i bezhrisznyj, i wweś czas żyttia
naszoho, mołytwamy Bohorodyci i wsich swiatych.
Bo Ty błahyj i czołowikolubeć Boh jesy, i Tobi sławu Wozsyłajemo, Otciu,
i Synu, i Swiatomu Duchowi, nyni i powsiakczas, i na wiky wikiw.
Ludy: Amiń.
18-ta katyzma, tretij antyfon
Psałom 129
Iz hłybyny wzywaw ja do Tebe. Hospody: Wysłuchaj, Hospody, hołosu moho.
Nechaj budut´ uszi twoji uważni na hołos molinnia moho!
Koły na bezzakonnia zważatymesz, Hospody, Hospody, chto ustojit´? Bo w Tebe oczyszczennia jest´.
Zadla, imeny twoho ja dożydaw Tebe, Hospody; dożydała dusza moja słowa twoho.
Nadijałaś dusza moja na Hospoda wid storożi rannioji do .noczi.
Wid storożi rannioji nechaj nadijet´sia Izrajil na Hospoda.
Bo w Hospoda mylist´ i wełyke u nioho wyzwołennia; i win wyzwołyt´ Izrajila wid usiakoho bezzakonnia joho.
Psałom 130
Hospody, ne pytałosia serce moje, i ne pytałysia oczi moji, i ne wchodyw ja u wełyke, ni w dywne, szczo wyszcze za mene.
Koły ne buw ja pokirnyj i pyszawsia w duszi swojij, to jak widłuczena dytyna materi swojij, tak Ty widpłatysz duszi mojij.
Nechaj nadijet´sia Izrajil na Hospoda widnyni aż dowiku.
Psałom 131
Pomjany, Hospody, Dawyda i wsiu łahidnist´ joho, jak win klawsia Hospodewi, prysiahawsia Bohu Jakowa:
Ne wwijdu do nametu domu moho, ne lażu na posteli łoża moho.
Ne dam snu oczam mojim, i drimoty powikam mojim, i widpoczynku skroniam mojim:
Poky ne znajdu miscia Hospodowi, nametu Bohowi Jakowa!
Oce czuły my pro nioho w Jewfrati, znajszły joho na polach lisowych.
Uwijdimo do nametiw joho, pokłonimosia na misci, de stojały nohy joho.
Wstań, Hospody, na misce widpoczynku twoho, Ty i kywot swiatyni Twojeji.
Swiaszczenyky twoji zodiahnut´sia w prawdu i prepodobni twoji wozradujut´sia.
Zadla Dawyda, słuhy Twoho, ne widwerny łycia wid pomazanyka twoho.
Klawsia Hospod´ Dawydowi istynoju i ne widmowyt´sia wid neji.
Z płodu utroby Twojeji posadżu na prestoli Twojemu.
Koły syny twoji doderżat´ zapowitu moho i zapowidej mojich, jakych ja
nawczu jich, to j syny jich powik zasiadut´ na prestoli twojim.
Bo wybraw Hospod´ Sion, pobażaw joho na oselu sobi.
Oce widpoczynok mij powik-wiky, tut oselusia, bo ja pobażaw joho.
Zdobycz joho szczedro błahosłowlu, ubohych joho nahoduju chlibom.
Swiaszczenykiw joho zodiahnu w spasennia i prepodobni joho radistiu raduwatyś budut´.
Tam wypłekaju syłu Dawydowu, pryhotuwaw ja switylnyk pomazanykowi mojemu.
Worohiw joho zodiahnu w sorom, i na niomu procwite swiatynia moja.
Psałom 132
Ot szczo dobre, ot szczo harne, ce – koły brattia żywut´ razom!
Ce, jak myro na hołowi, szczo na borodu spływaje, na borodu Arona, szczo spływaje na kraj odeżi joho.
Ce, jak rosa jermonśka, szczo schodyt´ na hory Sionśki.
Bo tam zapowiw Hospod´ błahosłowennia i żyttia powik.
Psałom 133
Błahosłowite nyni Hospoda, wsi słuhy Hospodni, szczo stojite w domi Hospodniomu, u dworach Boha naszoho.
Noczamy zdimajte ruky waszi do swiatyni i błahosłowite Hospoda.
Nechaj błahosłowyt´ Tebe Hospod´ iz Sionu, szczo sotworyw nebo ta zemlu!
Sława Otciu, i Synu, i Swiatomu Duchowi, i nyni, i powsiakczas, i na wiky wikiw. Amiń.
Ałyłuja, ałyłuja, ałyłuja. Sława Tobi. Boże (3).
Mała jektenija
Dyjakon: Szcze i szcze w myri Hospodu pomołymsia.
Ludy: Hospody, pomyłuj.
Zastupy, spasy, pomyłuj i ochorony nas, Boże, Twojeju błahodattiu.
Ludy: Hospody, pomyłuj.
Preswiatu, preczystu, prebłahosłowennu, sławnu Władyczyciu naszu
Bohorodyciu i prysnodiwu Mariju, z usimy swiatymy pomjanuwszy, sami
sebe, i odyn odnoho, i wse żyttia nasze Chrystu Bohowi widdajmo.
Ludy: Tobi, Hospody.
Tretia mołytwa
Swiaszczenyk: Hospody Boże nasz, pomjany nas, hrisznych i nepotribnych
rabiw twojich, koły pryzywajemo swiate j pokłoniajeme imja Twoje, i ne
osorom nas wyczikuwanniam myłosty Twojeji, ałe daruj nam, Hospody, wse,
czoho prosymo dla spasennia, i spodoby nas lubyty j bojatysia Tebe z
usioho sercia naszoho i czynyty w usiomu wolu twoju.
Bo Ty jesy Boh nasz, Boh, szczob myłuwaty i spasaty, i Tobi sławu
wozsyłajemo, Otciu, i Synu, i Swiatomu Duchowi, nyni i powsiakczas, i na
wiky wikiw.
Ludy: Amiń.
“Hospody, wizwaw ja do Tebe”
Psałom 140
Hospody, wizwaw ja do Tebe, wysłuchaj mene.
Pryspiw: Wysłuchaj mene, Hospody.
Hospody, wizwaw ja do Tebe, wysłuchaj mene. Poczuj hołos molinnia moho, koły ja wzywaju do Tebe.
Wysłuchaj mene, Hospody.
Nechaj naprawyt´sia mołytwa moja, jak kadyło, pered toboju, pidnoszennia ruk mojich, żertwa weczirniaja.
Wysłuchaj mene, Hospody.
Położy, Hospody, ochoronu ustam mojim i dweri ohorody hubam mojim.
Ne nakłony sercia do słowes łukawstwa, szczob wyhaduwaty prywody dla hrichiw.
Z lud´my, szczo czyniat´ bezzakonnia, i ne budu pryczysłenym do wybranych jich.
Nechaj pokaraw mene prawednyk mylistiu i obwynuwatyt´ mene, a jełej hrisznoho nechaj ne namastyt´ hołowy mojeji.
Bo szcze j mołytwa moja w upodobanniach jich, pożertwowani buły pry kameni suddi jich.
Poczujut´ słowa moji, bo buły w syli. Jak towszcza zemli rozirwałasia na zemli, rozsijałysia kosti jich pered adom.
Bo do Tebe. Hospody, Hospody, oczi moji, na Tebe upowaw ja, ne widijmy duti mojeji.
Ochorony mene wid siti” jaku zastawyły na mene, i wid sobłazni tych, szczo czyniat´ bezzakonnia.
Wpadut´ u sit´ swoju hrisznyky, jedynyj ja, aż doky projdu”
Psałom 141
Hołosom mojim do Hospoda wizwaw ja, hołosom mojim do Hospoda pomoływsia.
Prollu pered nym molinnia moje, peczal moju pered nym spowiszczu.
Koły iszczezaw wid mene duch mij, to Ty piznaw steżky moji.
Na cij puti, po jakij ja chodyw, skryły sit´ na mene.
Dywywsia ja na prawo i spohladaw, i ne buło, chto znaw by mene.
Propała wtecza dla mene, i nema, chto 6 szukaw duszi mojeji.
Wizwaw ja do Tebe. Hospody, ja skazaw: Ty jesy upowannia moje, Ty moja czast´ na zemli żywych.
Zważ na molinnia moje,, bo ja duże upokorenyj.
Izbaw mene wid honyteliw mojich, bo wony skripyłysia bilsze mene.
Tut pereplitajut´sia stychy psałma zi stychyramy. służby.
Wywedy iz temnyci duszu moju, szczob spowiduwatysia imeni Twojemu.
Mene żdut´ prawednyky, doky nahorodysz mene.
Psałom 129
Iz hłybyny wizwaw ja do Tebe. Hospody; Hospody, poczuj hołos mij.
Nechaj budut´ wucha twoji uważływi do hołosu molinnia moho.
Jakszczo na bezzakonnia zważatymesz, Hospody, Hospody, chto wstojit´sia, bo u Tebe oczyszczennia je.
Imeny twoho rady czekaw ja na Tebe, Hospody, czekała dusza moja na słowo Twoje; upowała dusza moja na Hospoda.
Wid rannioji storożi do noczi, wid rannioji storożi nechaj upowaje Izrajil na Hospoda.
Bo w Hospoda mylist´ i bahate w nioho izbawlinnia. I toj izbawyt´ Izrajila wid usich bezzakoń joho.
Psałom 116
Chwalit´ Hospoda, wsi narody, chwalit´ joho, wsi ludy.
Bo utwerdyłasia mylist´ joho na nas i istyna Hospodnia perebuwaje na wiky.
Wchid
Mołytwa wchodu
Dyjakon: Hospodu pomolimsia.
Swiaszczenyk: Uweczori, i wranci, i opiwdni błahosłowymo, błahodarymo i
mołymoś do Tebe, Władyko wsich, czołowikolubcze Hospody. Napraw mołytwu
naszu, jak kadyło, pered toboju, ( ne daj nachyłyty serdeć naszych do
sliw abo pomysliw łukawych, ałe izbaw nas wid usioho, szczo łowyt´ duszi
naszi, bo do Tebe, Hospody, Hospody, oczi naszi, i na Tebe my upowały,
ne posorom nas, Boże nasz.
Bo Tobi nałeżyt´ usiaka sława, czest´, i pokłonennia, Otciu, i Synu, i
Swiatomu Duchowi, nyni i powsiakczas, i na wiky wikiw. Amiń.
Dyjakon: Premudrist´, prosti.
“Switło tyche”
Ludy: Switło tyche swiatoji sławy bezsmertnoho Otcia nebesnoho,
swiatoho, błażennoho, Isuse Chryste, pryjszowszy na zachid soncia,
pobaczywszy switło weczirnie, ospiwujemo Otcia, i Syna, i Swiatoho Ducha
– Boha. Dostojin jesy u wsi czasy ospiwuwanym buty hołosamy
prepodobnymy, Synu Bożyj, szczo dajesz żyttia wsiomu switu, rady czoho
wweś swit sławyt´ Tebe.
Dyjakon: Bud´mo uważni.
Swiaszczenyk: Myr wsim.
Dyjakon: Premudrist´. Bud´mo uważni.
Ludy spiwajut´ prokimen.
Czytannia knyh Staroho zawitu
Dyjakon: Premudrist´.
Czyteć: Z knyhy Buttia czytannia.
Dyjakon: Bud´mo uważni.
Czyteć czytaje paremiju (czytannia ustupka zi swiatoho Pyśma). Todi spiwajet´sia druhyj prokimen.
Dyjakon: Powelite.
Swiaszczenyk, derżaczy swicznyk i kadylnyciu i dywlaczyś na prestoł, czynyt´ znak chresta i spiwaje:
Premudrist´, prosti.
Obernuwszyś do narodu, znowu czynyt´ znak chresta i spiwaje:
Switło Chrystowe proswiszczaje wsich.
My robymo try dozemni pokłony.
Czyteć: Z knyhy Prytczej czytannia.
Dyjakon: Bud´mo uważni.
Czyteć czytaje paremiju. Jakszczo na druhyj deń je swiato abo połyjełej, czytajet´sia paremiji praznyka abo swiatoho.
Swiaszczenyk: Myr Tobi.
Dyjakon: Premudrist´.
“Nechaj naprawyt´sia”
Swiaszczenyk wid perednioji storony prestołu spiwaje:
Nechaj naprawyt´sia mołytwa moja,, jak kadyło, pered toboju, pidnoszennia ruk mojich, żertwa weczirniaja.
Ludy: Nechaj naprawyt´sia mołytwa moja, jak kadyło, pered toboju, pidnoszennia ruk mojich, żertwa weczirniaja.
Swiaszczenyk, stojaczy z prawoji storony, spiwaje perszyj wirsz:
Hospody, wizwaw ja do Tebe, wysłuchaj mene. Poczuj hołos molinnia moho, koły ja wzywaju do Tebe.
Ludy: Nechaj naprawyt´sia...
Swiaszczenyk, stojaczy zzadu prestołu, spiwaje druhyj wirsz:
Położy, Hospody, ochoronu ustam mojim i dweri ohorody hubam mojim.
Ludy: Nechaj naprawyt´sia...
Swiaszczenyk, z liwoji storony, spiwaje tretij wirsz:
Ne nakłony sercia moho do słowes łukawstwa, szczob wyhaduwaty prywody dla hrichiw.
Ludy: Nechaj naprawyt´sia...
Swiaszczenyk, z perednioji storony prestołu:
Nechaj naprawyt´sia mołytwa moja, jak kadyło, pered toboju.
Ludy: Pidnoszennia ruk mojich, żertwa weczirniaja.
Swiaszczenyk kadyt´ prestoł na poczatku i pry kinci kożnoho wirsza, jakyj spiwaje.
Koły swiaszczenyk spiwaje: Nechaj naprawyt´sia..., ludy molat´sia
nawkoliszkach; koły ż spiwajut´ ludy, swiaszczenyk zi służaczymy u
swiatyłyszczi stajut´ na kolina, molaczyś.
Po zakinczenni robymo try dozemni pokłony.
Jakszczo je praznyk swiatoho, abo chramowe swiato prypade w posni dni,
todi dyjakon abo swiaszczenyk mowyt´: Bud´mo uważni, a czyteć – prokimen
apostoła. Todi czytajet´sia Apostoł, spiwajet´sia Ałyłuja czytajet´sia
Jewanhelije.
Jektenija usylnoho błahannia
Dyjakon: Promowmo wsi z usijeji duszi i z usij mysli naszoji promowmo.
Ludy: Hospody, pomyłuj.
Hospody wsederżytelu, Boże otciw naszych, mołymoś Tobi, wysłuchaj i pomyłuj.
Ludy: Hospody, pomyłuj.
Pomyłuj nas, Boże, po wełykij myłosti twojij, mołymoś Tobi, wysłuchaj i pomyłuj.
Ludy: Hospody, pomyłuj (3).
Mołytwy usylnoho błahannia
Hospody Boże nasz, usylne ce molinnia pryjmy wid rabiw twojich i pomyłuj
nas po mnożestwu myłosty Twojeji, i szczedroty twoji ziszły na nas i na
wsich ludej twojich, szczo oczikujut´ wid Tebe bahatoji myłosty.
Szcze mołymoś za swiatiszoho wsełenśkoho archyjereja (imja), papu
Rymśkoho, i za błażenniszoho patrijarcha naszoho (imja), i za
preoswiaszczenniszoho archyjepyskopa j mytropołyta naszoho Kyr (imja),
boholubywoho jepyskopa naszoho Kyr (im‘ja), [u monastyriach: za
wseczesniszych otciw naszych, archymandryta (imja), protoihumena (imja),
ihumena (imja)], za tych, szczo służat´ i posłużyły u swiatim chrami
cim (u swiatij obyteli cij), i za otciw naszych duchownych, i wsiu wo
Chrysti bratiju naszu.
Ludy, na kożne proszennia: Hospody, pomyłuj (3).
Szcze mołymoś za Bohom bereżenyj narod nasz, za prawlinnia i za wse wijśko.
Szcze mołymoś za predstojaczych ludej, szczo oczikujut´ wid Tebe
wełykoji j bahatoji myłosty, za tych, szczo tworiat´ nam myłostyniu, i
za wsich prawosławnych chrystyjan.
Swiaszczenyk: Bo myłostywyj i czołowikolubeć Boh jesy, i Tobi sławu
wozsyłajemo, Otciu, i Synu, i Swiatomu Duchowi, nyni i powsiakczas, i na
wiky wikiw.
Ludy: Amiń.
(Jakszczo skoroczujet´sia Liturhiju, perejdy do Wirni, szcze i szcze...).
Jektenija za ohłaszennych
Pomolit´sia, ohłaszenni, Hospodewi.
Ludy, na kożne proszennia: Hospody, pomyłuj.
Wirni, za ohłaszennych pomolimsia, szczob Hospod´ pomyłuwaw jich.
Ohłasyw jich słowom istyny. Widkryw jim jewanhelije prawdy.
Pryjednaw jich do swiatoji swojeji sobornoji j apostolśkoji Cerkwy.
Spasy, pomyłuj, zastupy j ochorony jich, Boże, Twojeju błahodattiu.
Ohłaszenni, hołowy waszi Hospodewi prykłonit´.
Ludy: Tobi, Hospody.
Mołytwa za ohłaszennych
Swiaszczenyk: Boże, Boże nasz, sozdatelu i stworytelu wsioho; szczo
choczesz, szczob usi spasłysia i pryjszły do rozuminnia istyny. Spohlań
na twojich rabiw ohłaszennych i izbaw jich wid dawnioji omany i pidstupu
suprotywnoho; i pryzowy jich do wicznoho żyttia, proswiszczajuczy jich
duszi i tiła, i pryjednujuczy jich do słowesnoho twoho stada, jake imjam
twojim swiatym nazywajet´sia.
Szczob i wony z namy sławyły preczesne j wełyczne imja Twoje, Otcia, i
Syna, i Swiatoho Ducha, nyni i powsiakczas, i na wiky wikiw.
Ludy: Amiń.
Dyjakon: Wsi ohłaszenni, wyjdit´; ohłaszenni, wyjdit´; wsi ohłaszenni,
wyjdit´, szczob nichto z ohłaszennych ne załyszywsia, tilky wirni, szcze
i szcze w myri Hospodu pomolimsia.
Ludy: Hospody, pomyłuj.
Ce każet´sia tilky do seredy czetwertoho tyżnia postu; wid toho dnia,
koły swiaszczenyk wyhołosyt´: Szczob i wony z namy sławyły..., dyjakon
mowyt´ i ci proszennia:
Jektenija za tych, szczo hotujut´sia do chreszczennia
Wsi ohłaszenni, wyjdit´; ohłaszenni, wyjdit´; wsi, szczo do
proswiszczennia, prystupit´: pomolit´sia wy, szczo do proswiszczennia,.
Ludy, na kożne proszennia: Hospody, pomyłuj.
Wirni, za bratiw, szczo do swiatoho proswiszczennia hotujut´sia, i spasennia jich, Hospodu pomolimsia.
Szczob Hospod´ Boh nasz utwerdyw jich i ukripyw.
Proswityw jich proswiszczenniam rozumu i błahoczestia.
Spodobyw jich u nałeżnu poru kupeli znowubuttia, widpuszczennia hrichiw i odeżi netlinnia.
Noworodyw jich wodoju i duchom.
Daruwaw jim zwerszennia wiry.
Pryjednaw jich do swiatoho swoho i wybranoho stada.
Spasy, pomyłuj, zastupy i ochorony jich, Boże, Twojeju błahodattiu.
Wy, szczo do proswiszczennia, hołowy waszi Hospodewi prykłonit´.
Ludy: Tobi, Hospody.
Mołytwa za tych, szczo hotujut´sia do swiatoho proswiszczennia
Swiaszczenyk: Jawy, Władyko, łyce Twoje na tych, szczo hotujut´sia do
swiatoho proswiszczennia i prahnut´ striasty hrichownu skwernu, ozory
jich pomyseł, upewny jich u wiri, utwerdy w nadiji, sowerszy w lubowi,
wczyny czesnymy człenamy Chrysta twoho, szczo daw sebe jak izbawlinnia
za duszi naszi.
Bo Ty jesy proswiszczennia nasze, i Tobi sławu wozsyłajemo, Otciu, i
Synu, i Swiatomu Duchowi, nyni i powsiakczas, i na wiky wikiw.
Ludy: Amiń.
Dyjakon: Wsi, szczo do proswiszczennia, wyjdit´; wy, szczo do
proswiszczennia, wyjdit´; wsi ohłaszenni, wyjdit´, szczob nichto z
ohłaszennych ne załyszywsia, tilky wirni, szcze i szcze w myri Hospodu
pomolimsia.
Ludy: Hospody, pomyłuj.
(Jakszczo skoroczujet´sia Liturhiju, perejdy do Premudrist´. Za darom...).
Persza mołytwa za wirnych
Boże wełykyj i chwalnyj, szczo żywotworiaszczoju smertiu Chrysta twoho
perestawyw nas wid tlinnia w netlinnia, Ty wyzwol usi naszi poczuttia
wid prystrasnoho umertwinnia, postawywszy jim za dobroho prowidnyka
wnutriszniu rozsudływist´; i oko, otże, nechaj ne prystane ni na jakyj
pohlad łukawyj, a słuch nechaj bude zamknenyj dla pustych sliw, jazyk że
nechaj oczystyt´sia wid sliw neprystojnych; oczyst´ że naszi huby,
szczo chwalat´ Tebe, Hospody; uczyny, szczob ruky naszi zderżuwałysia
wid złych uczynkiw, a dijały tilky te, szczo dobrowhodne Tobi,
utwerdżujuczy wsi naszi człeny i mysli błahodattiu Twojeju.
Dyjakon: Zastupy, spasy, pomyłuj i ochorony nas, Boże, Twojeju błahodattiu.
Ludy: Hospody, pomyłuj.
Dyjakon: Premudrist´.
Swiaszczenyk: Bo Tobi nałeżyt´ usiaka sława, czest´ i pokłonennia,
Otciu, i Synu, i Swiatomu Duchowi, nyni i powsiakczas, i na wiky wikiw.
Ludy: Amiń.
Dyjakon: Szcze i szcze w myri Hospodu pomolimsia.
Ludy: Hospody, pomyłuj.
Druha mołytwa za wirnych
Władyko swiatyj, prebłahyj, mołymo Tebe, bahatoho w myłosti, myłostywyj
bud´ nam, hrisznym; i sotwory nas dostojnymy pryjniaty jedynorodnoho
twoho Syna i Boha naszoho, caria sławy. Oś bo preczyste joho tiło i
żywotworiaszcza krow, szczo w cej czas wchodiat´ u newydymomu suprowodi
mnożestwa wojinstwa nebesnoho, majut´ predłożytysia na cij tajnij
trapezi, a jich pryczastia neosudno nam daruj, szczob my, osiajani nymy
mysłennym okom, stały synamy switła i dnia.
Dyjakon: Zastupy, spasy, pomyłuj i ochorony nas, Boże, Twojeju błahodattiu.
Ludy: Hospody, pomyłuj.
Dyjakon: Premudrist´.
Swiaszczenyk: Za darom Chrysta twoho, szczo z nym błahosłowen jesy, z
preswiatym, i błahym, i żywotworiaszczym twojim Duchom, nyni i
powsiakczas, i na wiky wikiw.
Ludy: Amiń.
“Nyni syły”
Nyni syły nebesni z namy newydymo służat´: oś bo wchodyt´ car sławy, oś
żertwa tajna sowerszenna suprowodyt´sia u sławi. Z wiroju i lubowju
prystupim, szczob nam pryczasnykamy żyttia wicznoho buty. Ałyłuja,
ałyłuja, ałyłuja.
Dyjakon kadyt´, a widtak razom zi swiaszczenykom mowlat´: Nyni syły nebesni... tryczi.
Todi tworiat´ wchid iz peredszeoswiaczenymy daramy, ne mowlaczy niczoho.
Po wchodi robymo try dozemni pokłony.
Prochalna jektenija
Dyjakon: Spownim weczirniu mołytwu naszu Hospodewi.
Ludy, na kożne proszennia: Hospody, pomyłuj.
Za predłożeni i peredszeoswiaczeni czesni dary Hospodu pomolimsia.
Szczob czołowikolubeć Boh nasz, pryjniawszy jich u swiatyj, i
prenebesnyj, i mysłennyj swij żertownyk, jak pryjemnyj zapach duchownyj,
zisław nam bożestwennu błahodat´ i dar Swiatoho Ducha, pomolimsia.
Szczob izbawytysia nam wid usiakoji skorby, hniwu j nużdy, Hospodu
pomolimsia.
Mołytwa po postawłenni swiatych tajin
Swiaszczenyk: Boże newymownych i newydymych tajin, u Tebe je schowani
skarby premudrosty j rozumu; Ty widkryw nam służinnia cij służby i z-za
bahatoho twoho czołowikolubija postawyw nas, hrisznych, prynosyty Tobi
dary j żertwy za naszi hrichy i ludśki newidannia. Ty sam, newydymyj
cariu, szczo tworysz diła wełyki j nedoslidni, sławni j nadzwyczajni,
jakym nemaje czysła, spohlań na nas, nedostojnych rabiw twojich, szczo
stojat´ pered cym swiatym żertownykom, jak pered cheruwymśkym twojim
prestołom, na jakomu jedynorodnyj twij Syn i Boh nasz spoczywaje pid
strasznymy tajinstwamy, szczo łeżat´ pered namy.
Wyzwoływszy i nas, i wirnych ludej twojich wid usiakoji neczystoty,
oswiaty duszi i tiła wsich nas oswiaczenniam newidjemnym, szczob my z
czystym sumlinniam, z nezasoromłenym łycem, z proswiczenym sercem
pryczaszczajuczysia cych bożestwennych swiatoszcziw i ożywotworiuwani
nymy, zjednałysia z samym Chrystom twojim, istynnym Bohom naszym, szczo
skazaw: Chto jist´ moje tiło i chto pje moju krow, u meni perebuwaje i
ja w niomu; szczob my, jak posełyt´sia i żytyme w nas Słowo Twoje,
Hospody, stały chramom preswiatoho j pokłoniajemoho twoho Ducha,
wyzwołeni wid usiakoho dyjawolśkoho pidstupu, szczo dokopujet´sia diłom,
abo słowom, abo pomysłom, i oderżały obiciani nam błaha, z usima
swiatymy twojimy, szczo wid wiku Tobi błaho-uhodni buły.
Dyjakon: Zastupy, spasy, pomyłuj i ochorony nas, Boże, Twojeju błahodattiu.
Ludy: Hospody, pomyłuj.
Weczora wsioho zwerszenoho, swiatoho, myrnoho j bezhrisznoho u Hospoda prosim.
Ludy, na kożne proszenennia: Podaj, Hospody.
Anheła myru, wirnoho nastawnyka, choronytela dusz i tiłes naszych u Hospoda prosim.
Proszczennia j widpuszczennia hrichiw i prohriszeń naszych u Hospoda prosim.
Dobroho j pożytocznoho duszam naszym i myru dla switu u Hospoda prosim.
Ostałyj czas żyttia naszoho w myri j pokajanni skinczyty u Hospoda prosim.
Chrystyjanśkoji konczyny żyttia naszoho, bezbolisnoji, bezdohannoji,
myrnoji, i dobroho odwitu na strasznim sudyszczi Chrystowim prosim.
Jednist´ wiry i pryczastia Swiatoho Ducha wyprosywszy, sami sebe, i odyn odnoho, i wse żyttia nasze Chrystu Bohowi widdajmo.
Ludy: Tobi, Hospody.
“Otcze nasz”
Swiaszczenyk: I spodoby nas, Władyko, zi smiływistiu, neosudno smity pryzywaty Tebe, nebesnoho Boha Otcia, i mowyty.
Ludy: Otcze nasz, Ty, szczo jesy na nebesach, nechaj swiatyt´sia imja
Twoje, nechaj pryjde carstwo Twoje, nechaj bude wola twoja, jak na nebi,
tak i na zemli. Chlib nasz nasuszcznyj daj nam dneś; i prosty nam dowhy
naszi, jak i my proszczajemo dowżnykam naszym; i ne wwedy nas u
spokusu, ałe izbaw nas wid łukawoho.
Swiaszczenyk: Bo Twoje jest´ carstwo, i syła, i sława, Otcia, i Syna, i Swiatoho Ducha, nyni i powsiakczas i na wiky wikiw.
Ludy: Amiń.
Swiaszczenyk: Myr wsim.
Ludy: I duchowi Twojemu.
Dyjakon: Hołowy waszi Hospodowi prykłonit´.
Ludy: Tobi, Hospody.
Swiaszczenyk: Boże, jedynyj błahyj i myłoserdnyj, szczo żywesz na
wysotach i spohladajesz na smyrennych, spohlań myłoserdnym okom na wsich
ludej twojich, i zachorony jich, i spodoby wsich nas neosudno
pryczastytysia cych twojich żywotworiaszczych tajin, bo pered toboju my
schyłyły swoji hołowy, oczikujuczy wid Tebe bahatoji myłosty.
Błahodattiu, i szczedrotamy, i czołowikolubijem jedynorodnoho Syna
twoho, szczo z nym błahosłowen jesy, z preswiatym, i błahym, i
żywotworiaszczym twojim Duchom, nyni i powsiakczas, i na wiky wikiw.
Ludy: Amiń.
Swiaszczenyk: Zhlańsia, Hospody Isuse Chryste, B6-że nasz, wid swiatoho
żyłyszcza twoho i wid prestołu sławy carstwa twoho i pryjdy, szczob
oswiatyty nas, Ty, szczo whori z Otcem sydysz i tut z namy newydymo
perebuwajesz, i spodoby nas mohutnioju Twojeju rukoju podity nam
preczyste Twoje tiło i czesnu krow, a czerez nas usim ludiam.
Swiaszczenyk i dyjakon pokłoniajut´sia tryczi, mowlaczy:
Boże, myłostywyj bud´ meni, hrisznomu.
Pryczastia
Dyjakon: Bud´mo uważni,
Swiaszczenyk: Peredszeoswiaczene swiateje swiatym.
Ludy: Jedyn swiat, jedyn Hospod´, Isus Chrystos, na sławu Boha Otcia. Amiń.
Pryczasnyj: Spożywite i zbahnite, szczo błahyj Hospod´. Ałyłuja, ałyłuja, ałyłuja.
(Jakszczo czytałosia Apostoł i Jewanhelije praznyka abo swiatoho, spiwajet´sia i joho pryczasnyj).
Mołytwa pryhotuwannia do swiatoho pryczastia
Wiruju, Hospody, i ispowiduju, szczo Ty jesy woistynu Chrystos, Syn Boha
żywoho, szczo pryjszow u swit hrisznykiw spasty, z jakych perszyj
(persza) ja.
Weczeri Twojeji tajnoji dneś. Synu Bożyj, mene pryczasnyka
(pryczasnyciu) pryjmy, bo woroham twojim tajny ne powim i pociłunku ne
dam Tobi, jak Juda, ałe, jak rozbijnyk, spowidajusia Tobi:
Pomjany mene, Hospody, koły pryjdesz, u carstwi twojim.
Pomjany mene. Władyko, koły pryjdesz, u carstwi twojim.
Pomjany mene. Swiatyj, koły pryjdesz, u carstwi twojim.
Nechaj ne na sud i ne w osudżennia bude meni pryczastia swiatych twojich tajin, Hospody, a na zciłennia duszi i tiła.
Boże, myłostywyj bud´ meni, hrisznomu (hrisznij).
Boże, oczysty moji hrichy i pomyłuj mene.
Bez czysła nahriszyw (nahriszyła) ja, Hospody, prosty meni.
Dyjakon: Rozdroby, władyko, swiatyj chlib.
Swiaszczenyk rozdrobluje joho na czotyry czasti, mowlaczy:
Rozdroblujet´sia i rozdilujet´sia ahneć Bożyj, rozdrobluwanyj i
nerozdilnyj, szczo joho zawżdy jidiat´ i nikoły ne zjidajut´, ałe
pryczasnykiw win oswiaczuje. wkładaje czastyciu w czaszu, niczoho ne
każuczy; dyjakon wływaje tepłotu do czaszi, ne mowlaczy niczoho.
Swiaszczenyk: Dyjakone, prystupy.
Dyjakon: Oto prychodżu do bezsmertnoho caria i Boha naszoho. Podaj meni,
władyko, czesne i swiate tiło Hospoda, i Boha, i Spasa naszoho Isusa
Chrysta.
Swiaszczenyk, dawszy jomu czastyciu swiatych tajin, mowyt´: (Imja),
swiaszczennodyjakonowi, podajet´sia czesne, i swiate, i preczyste tiło
Hospoda, i Boha, i Spasa naszoho Isusa Chrysta na widpuszczennia hrichiw
joho i na żyttia wiczne.
Dyjakon: Wiruju, Hospody...
Swiaszczenyk: Czesne i preswiate tiło Hospoda, i Bohy, i Spasa naszoho
Isusa Chrysta podajet´sia meni, (imja), swiaszczenykowi, na
widpuszczennia hrichiw mojich i na żyttia wiczne. Amiń.
Wiruju, Hospody...
Dyjakon, uziawszy czaszu i obernuwszyś do ludej, mowyt´: Prystupite.
Ludy: Błahosłowlu Hospoda na wsiakyj czas. Ałyłuja.
Pryczastia wirnych widbuwajet´sia, jak na Liturhiji Iwana Zołotoustoho.
Swiaszczenyk, pryczaszczajuczy, mowyt´: Czesnoho, i preswiatoho, i
preczystoho tiła Hospoda, i Boha, i Spasa naszoho Isusa Chrysta
pryczaszczajet´sia rab Bożyj (raba Boża) (imja), na widpuszczennia
hrichiw swojich i na żyttia wiczne. Amiń.
Pisla obkadżennia dariw swiaszczenyk, uziawszy czaszu i obernuwszyś do ludej, mowyt´:
Błahosłowen Boh, szczo proswiczuje j oswiaczuje nas.
Zawżdy, nyni i powsiakczas, i na wiky wikiw.
I widnosyt´ swiate do proskomydijnyka.
Ludy: Amiń. Błahodarymo Tebe, Chryste Boże nasz, szczo spodobyw jesy nas
buty pryczasnykamy twoho preczystoho tiła i Twojeji czesnoji krowy,
prołytoji za wweś swit, na widpuszczennia hrichiw – tajinstwa twoho
promysłu. Ałyłuja, ałyłuja, ałyłuja.
Błahodarna jektenija
Dyjakon: Prosti, pryjniawszy bożestwennych, swiatych, preczystych,
bezsmertnych, nebesnych i żywotworiaszczych, strasznych Chrystowych
tajin, dostojno błahodarim Hospoda.
Ludy: Hospody, pomyłuj.
Zastupy, spasy, pomyłuj i ochorony nas, Boże, Twojeju błahodattiu.
Ludy: Hospody, pomyłuj.
Weczir weś zwerszenyj, swiatyj, myrnyj i bezhrisznyj wyprosywszy, sami
sebe, i odyn odnoho, i wse żyttia nasze Chrystu Bohowi widdajmo.
Ludy: Tobi Hospody.
Mołytwa błahodarennia
Swiaszczenyk: Błahodarymo Tebe, Spasa wsich Boha, za wsi błaha, jaki Ty
podaw nam, i za pryczastia swiatoho tiła i krowy Chrysta twoho, i
mołymoś do Tebe, Władyko czołowikolubcze: Zachorony nas pid pokrowom
krył twojich, i daj nam aż do ostannioho naszoho widdychu dostojno
pryczaszczatysia twojich swiatoszcziw, na proswiczennia duszi i tiła, u
nasliddia nebesnoho carstwa.
Bo Ty jesy oswiaczennia nasze i Tobi sławu wozsyłajemo, Otciu, i Synu, i Swiatomu Duchowi, nyni i powsiakczas, i na wiky wikiw.
Ludy: Amiń.
Swiaszczenyk: W myri wyjdim.
Ludy: W imeni Hospodnim.
Dyjakon: Hospodu pomolimsia.
Ludy: Hospody, pomyłuj.
Zaamwonna mołytwa
Swiaszczenyk: Władyko wsederżytelu, Ty wsiu twar premudristiu stworyw i
newymownym twojim promysłom i wełykoju błahistiu wwiw nas u ci
swiaszczenni dni na oczyszczennia dusz i tiłes, na zderżannia
prystrastej, dla nadiji woskresennia.
Ty w soroka dniach wruczyw skryżali, bohom pysani pyśmena, uhodnykowi Twojemu Mojsejewi.
Podaj i nam, błahyj, dobrym podwyhom podwyzatysia, czas postu
zawerszyty, wiru nepodilnu zberehty, hołowy newydymych zmijiw
sokruszyty, i peremożciamy hricha jawytyś, i neosudne dostyhnuty
pokłonytysia swiatomu woskresenniu.
Bo błahosłowyłosia i prosławyłosia preczesne j wełyczne imja Twoje,
Otcia, i Syna, i Swiatoho Ducha, nyni i powsiakczas, i na wiky wikiw.
Ludy: Amiń. Bud´ imja Hospodnie błahosłowenne wid nyni i do wiku (3)
Swiaszczenyk rozdaje ludiam antydor.
Psałom 33
Błahosłowlu Hospoda na wsiakyj czas, zawżdy chwała joho w ustach mojich.
U Hospodi pochwałyt´sia dusza moja, nechaj poczujut´ łahidni i wozweselat´sia.
Wozwełyczte Hospoda zo mnoju, i woznesimo imja joho wkupi.
Ja szukaw Hospoda, i win wysłuchaw mene, i wid usich skorbot mojich izbawyw mene.
Prystupit´ do nioho i proswitit´sia, i łycia waszi ne postydajut´sia.
Ocej ubohyj wizwaw, i Hospod´ wysłuchaw joho, i wid usich skorbot joho spas joho.
Opołczyt´sia anheł Hospodeń nawkruh tych, szczo bojat´sia joho, i izbawyt´ jich.
Wkusite i wydite, szczo błahyj Hospod´; błażen muż, szczo upowaje na nioho.
Bijtesia Hospoda, wsi swiatiji joho, bo nema nedostatku w tych, szczo bojat´sia joho.
Bahati zbidniły i zhołodniły, a tym, szczo szukajut´ Hospoda, ne zabrakne nijakoho dobra.
Pryjdite, czada, posłuchajte mene, strachu Hospodnioho nawczu was.
Chto je toj czołowik, szczo, lublaczy żyttia, bażaje wydity dni błahi?
Strymaj jazyk twij wid zła i huby twoji, szczob ne howoryty łesty.
Widchyłysia wid zła i twory dobro, szukaj myru i biży za nym.
Oczi Hospodni na prawednych, a uszi joho na mołytwu jich.
Łyce ż. Hospodnie proty tych, szczo tworiat´ zło, szczob wykorenyty z zemli pamjat´ jich.
Wizwały prawedni i Hospod´ wysłuchaw jich, i wid usich skorbot jich izbawyw jich.
Błyźkyj Hospod´ do sokruszenych sercem, i smyrennych duchom spase.
Bahato skorbot u prawednych, i wid usich nych izbawyt´ jich Hospod´.
Ochoroniaje Hospod´ usi kosti jich, ni odna z nych ne sokruszyt´sia.
Smert´ hrisznykiw luta, i ti, szczo nenawydiat´ prawednoho, zhriszat´.
Izbawyt´ Hospod´ duszi rabiw swojich, i ne zhriszat´ usi, szczo upowajut´ na nioho.
Mołytwa na spożywannia swiatych dariw
Hospody Boże nasz, szczo wwiw nas u ci swiaszczenni dni i zrobyw nas
pryczasnykamy strasznych twojich tajin, pryjednaj nas do twoho
słowesnoho stada i wczyny nas naslidnykamy twoho carstwa, nyni i
powsiakczas, i na wiky wikiw. Amiń.
Widpust
Swiaszczenyk: Błahosłowennia Hospodnie na was, toho błahodattiu i czołowikolubijem, zawżdy, nyni i powsiakczas, i na wiky wikiw.
Ludy: Amiń.
Dyjakon: Premudrist´.
Ludy: Czesniszu wid cheruwymiw i nezriwnianno sławniszu wid serafymiw,
szczo bez zotlinnia Boha Słowo porodyła, suszczu Bohorodyciu, Tebe
wełyczajemo.
Swiaszczenyk: Sława Tobi, Chryste Boże, upowannia nasze, sława Tobi.
Ludy: Sława Otciu, i Synu, i Swiatomu Duchowi, i nyni, i powsiakczas, i na wiky wikiw. Amiń. Hospody, pomyłuj (3). Błahosłowy.
Chrystos, istynnyj Boh nasz, mołytwamy preczystoji swojeji Materi (i
insze za dnem), wo swiatych otcia naszoho Hryhorija Dwojesłowa, papy
Rymśkoho, (i insze za swiatymy, jakoho je chram i jakoho je deń), i
wsich swiatych, pomyłuje i spase nas, jak błahyj i czołowikolubeć.
Ludy: Amiń.
Widpust u strasnyj tyżdeń:
Hospod´, szczo hriade na wolnuju strast´ spasennia naszoho rady,
Chrystos istynnyj Boh nasz, mołytwamy preczystoji swojeji Materi,
swiatych sławnych i wsechwalnych apostoliw, wo swiatych otcia naszoho
Hryhorija Dwojesłowa, papy Rymśkoho, swiatych prawednych bohootciw
Joakyma j Anny, i wsich swiatych, pomyłuje i spase nas, jak błahyj i
czołowikolubeć
Blog niniejszy w założeniu służyć ma publikacji tekstów publicystycznych na temat katolickich Kościołów tradycji bizantyjskiej, czyli Kościołów greckokatolickich. Autor jest duchownym greckokatolickiej archieparchii przemysko-warszawskiej. Prezentowane będą zarówno teksty archiwalne, jak też i pisane na bieżąco. Po polsku i ukraińsku, być może wklei się także co nieco w innych językach.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz