wtorek, 4 grudnia 2012

Wraca sprawa wycinki na cmentarzu: eksdyrektor jednak niewinny?

Z przykrością wracam do sprawy dokonanej 4 lutego br. wycinki drzew na dawnym cmentarzu u zbiegu Walecznych i Unickiej w Lublinie. 

Jak już pisałem w lutym br., były dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Lublin, p. Marian Stani (nb. obecnie zatrudniony w Urzędzie Gminy Jedlnia-Letnisko na stanowisku naczelnika Wydziału Inwestycji i Gospodarki Komunalnej) stał się przedmiotem doniesienia do prokuratury w związku z okolicznościami, w których wydał zgodę na wycinkę. 16.II.2012 pytałem: "Czy eksdyrektor odpowie karnie za zezwolenie na wycinkę?"

No i doczekałem się odpowiedzi:

Śledztwo właśnie zostało umorzone.

Prokuratura potwierdziła wprawdzie, że zgadzając się na wycinkę, Stani nie zrobił wizji lokalnej, ale korzystał z wyników oględzin przeprowadzonych wcześniej, tyle że w zupełnie innych postępowaniach związanych ze skargami mieszkańców.

Śledczy uznali też, że wydział ochrony środowiska nie miał obowiązku naliczyć prawosławnej parafii ekstra opłaty. Ta jest obligatoryjna tylko wtedy, gdy działkę przeznaczono pod inwestycję, a teren przy Walecznych nie ma takiego statusu. W dodatku już w trakcie śledztwa na fali krytyki związanej z wycinką urząd zablokował jakiekolwiek próby stawiania supermarketów w tym miejscu. Ma to być miejsce pamięci.

Prokurator Jadwiga Nowak podkreśla też, że większość drzew, które poszły pod piłę, była chora, a parafia pw. Przemienia Pańskiego zobowiązała się do nasadzenia nowych drzew i krzewów przy jednej z lubelskich szkół. Ratusz nie zna szczegółów umorzenia i go na razie nie komentuje. Stanowisko prokuratury może zaskarżyć do sądu Stowarzyszenie Ochrony Miejsc Zapomnianych.


Całość artykułu red. Karola Adamaszka dostępna na stronie "Gazety w Lublinie".


Warto też przeczytać artykuł EP (red. Ewy Pajuro?) w "Kurierze Lubelskim".

W kontekście umorzenia tej sprawy polecam także artykuł z "Dziennika Wschodniego" "Ściął topolę, która przygniotła jego matkę. Teraz ma zapłacić 18 tys. zł."


"Dziennik Wschodni" opublikował również artykuł  "Wycięto wszystkie drzewa. Śledczy: Nie ma za co karać", poświęcony umorzeniu sprawy eksdyrektora.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz