- To dobry projekt, jesteśmy usatysfakcjonowani - tak o miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego skweru przy Walecznych mówi Barbara Grzegorczyk, mieszkanka pobliskiego bloku. Urzędnicy przychylili się do próśb mieszkańców i przygotowali plan, który wyklucza budowę na tym terenie jakiegokolwiek budynku. Przewiduje natomiast, że dawny cmentarz ma być upamiętniony. Publiczna debata nad koncepcją odbędzie się w najbliższy poniedziałek, 12 marca w Wydziale Planowania Urzędu Miasta (ul. Wieniawska 14) o godz. 12.
Od tego dnia będzie można też składać pisemne uwagi dotyczące planu. Można się ich spodziewać przede wszystkim ze strony parafii prawosławnej, właściciela terenu. Blisko rok temu pojawił się inwestor, który na działce chciał budować market. Parafia była przychylna inwestycji. Nie ukrywa, że będzie oczekiwała rekompensaty, jeśli przez plan teren straci na wartości, bo żadna budowa nie będzie tam możliwa. Zaangażowane w sprawę Stowarzyszenie Ochrony Miejsc Zapomnianych proponuje rozwiązanie.
- Najlepiej będzie, jeśli miasto wykupi ten teren lub w zamian da parafii jakiś inny - uważa Grzegorczyk.
Ratusz przyznaje, że analizuje taką możliwość. - Proszę jednak pamiętać, że w takich kwestiach decydujący głos ma Rada Miasta - zastrzega Katarzyna Mieczkowska-Czerniak, rzeczniczka prezydenta Lublina. Żadnych innych szczegółów nie chce zdradzić. Zanim radni zajmą się tą sprawą i samym planem, będą mieli do przedyskutowania jeszcze jedną kwestię (...).
Ciąg dalszy artykułu red. Ewy Pajuro w witrynie "Kuriera Lubelskiego". Zachęcam do lektury i komentowania online.
Co się zaś tyczy jutrzejszej debaty nad projektem MPZP dla działki nr 40, to, zgodnie z informacją podaną w BIP-ie UML, odbędzie się ona o godzinie 12°° w siedzibie Urzędu Miasta Lublin, ul. Wieniawska 14, XII piętro, pokój 1206, sala konferencyjna.
Z kronikarskiego obowiązku wypada odnotować dwie publikacje "Nowego Tygodnia w Lublinie":
"Ratusz to nie tartak..." oraz "Ruch oburzonych". Pozwolę sobie zacytować lead tego drugiego artykułu:
W Lublinie powstało Forum Stowarzyszeń Ochrony Środowiska Naturalnego. Przystąpili do niego również radni i urzędnicy, którzy chcą walczyć z biurokratami szkodzącymi przyrodzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz