środa, 8 lutego 2012

Nie cichną echa...

...poruszanej na tym blogu praktycznie codziennie (poczynając od soboty 4 bm.) sprawy wycinki drzew na dawnym cmentarzu (a obecnie - zaniedbanym skwerze) u zbiegu ulic Walecznych i Unickiej w Lublinie.


"Ul. Walecznych: Zaoczny wyrok na skwerek. Nowe fakty w sprawie wycinki drzew" - to artykuł pióra Dominika Smagi, dostępny na stronie gazety "Moje Miasto Lublin".

Zdecydowanej większości z 71 drzew, które w sobotę wycięto z terenu dawnego cmentarza przy ul. Walecznych wcale nie trzeba było usuwać.Wystarczyłyby zabiegi pielęgnacyjne. Ale urzędnik, który wydał zgodę na ich wycinkę, nawet nie sprawdził, czy faktycznie wszystkie są w złym stanie. - pisze Autor. Zachęcam do lektury całości!


"Walecznych: Spełnienie próśb mieszkańców może dużo kosztować" - to z kolei tytuł publikacji sygnowanej "EP", a zamieszczonej w dzisiejszym numerze "Kuriera Lubelskiego". Jak można się domyślić, jednym z przewodnich wątków artykułu jest kwestia ewentualnych roszczeń ze strony właściciela gruntu, czyli Parafii Prawosławnej Przemienienia Pańskiego, w przypadku gdyby miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego wykluczył umiejscowienie na działce nr 40 planowanych uprzednio inwestycji, a w zamian narzucił obowiązek upamiętnienia dawnego cmentarza:


Problem w tym, że tak skonstruowany plan może zmniejszyć wartość działki. Parafia prawosławna nie zamierza godzić się na ewentualne straty. - Moim zadaniem jest obrona jej interesów - tłumaczy proboszcz, ksiądz Andrzej Łoś.

Duchowny przypomina, że teren został przejęty w dobrej wierze w zamian za inne mienie utracone na rzecz państwa.

- W przypadku przyjęcia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, który spowoduje zmniejszenie wartości działki, nasza parafia będzie oczekiwać odpowiedniej rekompensaty ze strony miasta - mówi duchowny.

Ratusz uważa, że dodatkowych kosztów uda się uniknąć. - W tej chwili działka nie jest objęta planem zagospodarowania przestrzennego. W związku z tym, jeśli ewentualnie jej wartość będzie mniejsza, miasto nie ma obowiązku wypłacania odszkodowania - przekonuje Mieczkowska-Czerniak.

Parafia nie wyklucza, że jeśli będzie taka potrzeba, swoich roszczeń będzie dochodzić w sądzie.


Zachęcam do lektury obu tekstów w całości oraz do komentowania ich online.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz