Otóż nie jest bynajmniej tak, jak zarzucają nam anonimowi z reguły internauci. Parafia Greckokatolicka w Lublinie już 10 lat temu próbowała interweniować u władz miejskich. Dzisiaj prezentuję odnośne pisma, które posiadam nie tylko w formie kserokopii opieczętowanego oryginału, ale i - jak się okazało - w postaci elektronicznej, zapisanej na twardym dysku starszego, dziś rzadko używanego przeze mnie komputera.
Dok. nr 5. Proboszcz Parafii Greckokatolickiej pw. Narodzenia NMP w Lublinie do Zarządu Miasta i Rady Miejskiej w Lublinie w sprawie dawnego cmentarza przy ul. Unickiej (30 stycznia 2002).
[pieczątka adresowa Parafii]
[pieczęć wpływu Sekretariatu Prezydenta Miasta Lublina z datą "30.01.2002"]
[pieczęć wpływu Biura Rady Miejskiej w Lublinie z datą "30 STY. 2002"]
Lublin, 30 stycznia 2002 r.
Zarząd Miasta i Rada Miejska
[pieczęć wpływu Biura Rady Miejskiej w Lublinie z datą "30 STY. 2002"]
Lublin, 30 stycznia 2002 r.
Zarząd Miasta i Rada Miejska
w L u b l i n i e
W imieniu powierzonej mi Parafii zwracam się niniejszym z uprzejmą prośbą o umożliwienie lubelskiej wspólnocie greckokatolickiej uporządkowania i ogrodzenia terenu dawnego cmentarza greckokatolickiego przy ul. Unickiej w Lublinie oraz stosownego upamiętnienia tego miejsca poprzez ustawienie tam krzyża i tablicy pamiątkowej.
U z a s a d n i e n i e
W roku 1695 lubelska cerkiew parafialna p.w. Przemienienia Pańskiego (obecnie katedra prawosławna przy ul. Ruskiej) wraz z miejscowym monasterem ostatecznie przeszła pod jurysdykcję chełmskiego biskupa unickiego. Na okres prawie dwustu lat stała się świątynią parafialną dla unitów, nazwanych później grekokatolikami.
Opiekę duszpasterską nad parafianami cerkwi Przemienienia Pańskiego sprawowali OO. Bazylianie. Posiadali oni na obszarze przylegającym do ówczesnych północnych krańców miasta posiadłość ziemską, której ślady w topografii miejskiej przetrwały po dziś dzień (ulice: Bazylianówka i Unicka). Na ziemi należącej do klasztoru bazyliańskiego, u zbiegu dzisiejszych ulic Unickiej i Walecznych, powstał unicki (greckokatolicki) cmentarz.
Niestety, skrajnie wroga w stosunku do Kościoła greckokatolickiego polityka władz carskich doprowadziła najpierw do kasaty klasztoru OO. Bazylianów (1864), następnie zaś do przymusowego włączenia samej parafii - w ramach likwidacji unickiej diecezji chełmskiej - do Kościoła prawosławnego (1875). Wspólnota greckokatolicka została w ten sposób wymazana z mapy wyznaniowej naszego miasta na bardzo długi okres. Jej trwałe odrodzenie i normalizacja statusu prawnego stały się możliwe dopiero po przełomie 1989 r. Nie było zatem możliwości objęcia przez grekokatolików lubelskich opieką dawnego cmentarza ich współwyznawców, ani też zapobieżenia jego postępującej degradacji i dewastacji, wreszcie zaś zniszczeniu w barbarzyński sposób podczas prowadzonych w latach siedemdziesiątych XX w. prac budowlanych. W ten sposób jedynym śladem po cmentarzu (jeśli nie liczyć nazwy ulicy) pozostał obecnie zaniedbany i zaśmiecony pas ziemi w rejonie ulic Unickiej, Walecznych i Dolińskiego.
Ten stan rzeczy nie może być obojętny dla grekokatolików lubelskich, którzy jako współwyznawcy osób spoczywających dawniej na ww. cmentarzu mają moralne prawo i obowiązek zarazem zadbać o doprowadzenie obszaru dawnego cmentarza do porządku, zabezpieczenie go przed zaśmiecaniem i dewastacją oraz należyte upamiętnienie miejsca, w którym w dawnych wiekach znajdowały spoczynek doczesne szczątki lubelskich unitów.
Uporządkowanie i ogrodzenie terenu, postawienie krzyża i tablicy pamiątkowej, potem zaś sprawowanie stałej opieki nad dawną nekropolią to nasz obowiązek. Liczymy przy tym, że miasto Lublin nie będzie czynić nam przeszkód w jego wypełnieniu - co więcej, mamy nadzieję, że niniejszy wniosek spotka się z życzliwością władz miejskich. Jego ewentualna realizacja stanowi przecież dla miasta szansę częściowej przynajmniej restytucji istotnego elementu kulturowej panoramy Lublina. Dzięki uporządkowaniu dawnego cmentarza wydatnie poprawi się wygląd zewnętrzny tego fragmentu miasta, obecnie będącego w opłakanym stanie. Potomkowie osób pochowanych na dawnym cmentarzu zyskają możliwość odprawiania modlitw za swych przodków i uczczenia ich pamięci w sposób godny na miejscu ich pochówku. Podobnie będą mogli czynić lublinianie, których przodkowie pochowani zostali na innych cmentarzach greckokatolickich, obecnie często zupełnie zniszczonych.
Biorąc pod uwagę wszystkie powyższe motywy, proszę o przychylne rozpatrzenie niniejszego wniosku.
z poważaniem,
[pieczęć: "PROBOSZCZ ks. Stefan Batruch" i podpis odręczny]
[pieczęć okrągła Parafii]
Krótki komentarz: pisząc to pismo, nie wiedzieliśmy, że teren należący do Kościoła prawosławnego sięga aż do ul. Walecznych. Sądziliśmy - jak zresztą wiele osób postronnych - że własnością prawosławnych jest ten obszar, który znalazł się wewnątrz ogrodzenia PDPS. Pozostały teren, swym ulokowaniem poza ww. ogrodzeniem tudzież stanem, w jakim się znajdował - wydawał się nam wskazywać, że jest własnością komunalną, ew. państwową lub spółdzielni mieszkaniowej (do której należy blok Walecznych 4). Dlatego właśnie zwróciliśmy się do władz miejskich właśnie.
Dok. nr 6. Proboszcz Parafii Greckokatolickiej pw. Narodzenia NMP w Lublinie do Wiceprezydenta m. Lublina dra Wiesława Perdeusa ws. doprecyzowania danych dot. dawnego cmentarza Unicka/Walecznych (8 maja 2002).
[pieczęć adresowa Parafii]
Lublin, 8 maja 2002.
Pan
Dr Wiesław Perdeus
Wiceprezydent m. Lublina
Wielce Szanowny Panie Prezydencie,
Dziękuję uprzejmie za pismo z 28 marca br. (sygn. GK.2.3.3. 7093 Si-5/22a/2002). Niestety, zawarta w nim informacja o stanie prawnym terenu dawnego cmentarza greckokatolickiego jest bardzo ogólnikowa. Nie zawiera m.in. daty i oznaczenia decyzji administracyjnej, na mocy której dokonana została ostatnia zmiana właściciela. Niejasne jest określenie “Lubelska Cerkiew Prawosławna”, mogące równie dobrze odnosić się do Parafii Prawosławnej p.w. Przemienienia Pańskiego w Lublinie, jak też i do Prawosławnej Diecezji Lubelsko-Chełmskiej ze stolicą w Lublinie czy jakiejkolwiek innej jednostki organizacyjnej Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego, mającej siedzibę w naszym mieście. Brak także danych na temat usytuowania i wielkości przekazanej “przed kilkoma laty (...) Lubelskiej Cerkwi Prawosławnej” działki. Z pisma nie wynika także w sposób jednoznaczny, jak teren przekazany “Lubelskiej Cerkwi Prawosławnej” ma się do pierwotnego obszaru cmentarza greckokatolickiego.
W związku z powyższym uprzejmie proszę o przesłanie odpisu odnośnej decyzji administracyjnej - aby Parafia nasza, postępując zgodnie z sugestią zawartą w Pańskim piśmie, mogła uzyskać dane potrzebne dla rozpoczęcia starań o uzyskanie zgody obecnego właściciela terenu na przeprowadzenie stosownych prac na obszarze dawnego cmentarza unickiego. Ufam, że zadeklarowana w piśmie z 28 marca życzliwość władz miejskich wobec naszych postulatów znajdzie swe odzwierciedlenie w pozytywnym załatwieniu powyższej prośby.
z wyrazami szacunku,
[pieczęć okrągła Parafii]
[pieczęć wpływu Sekretariatu Wiceprezydenta Miasta Lublina z datą "08 MAJ. 2002"]
Komentarz: niestety, z oczywistych względów nie mam na twardym dysku odpowiedzi p. wiceprezydenta (z 28 marca 2002 r.), o której mowa powyżej. Zacytuję najważniejsze zdania: "Teren nieczynnego cmentarza unickiego był wprawdzie w latach 70 i 80 ubiegłego wieku we władaniu Skarbu Państwa lecz przed kilkoma laty został zwrócony Lubelskiej Cerkwi Prawosławnej, od której w końcu lat 60 był przejęty na podstawie obowiązujących wówczas przepisów. Obecnie właścicielem terenu cmentarza jest Lubelska Cerkiew Prawosławna i wszelkie zamierzenia dotyczące zagospodarowania i uporządkowania terenu winny być prowadzone za zgodą właściciela, niezależnie od racji moralnych i uwarunkowań historycznych".
Pan Wiceprezydent oczywiście mylił się sugerując (tak przynajmniej odczytuję odnośny passus), że działka nr 40 została zwrócona Kościołowi prawosławnemu w ramach prostej rewindykacji majątku - jak dowiedzieliśmy się później, została oddana jako mienie zastępcze za działkę nr 39/2, której oddać nie można było, bo zbudowano na niej blok Walecznych 4, więc za działkę nr 39/2 (pow. 9923 mkw.) przekazano działkę nr 40 (pow. 1 ha 2497 mkw. - czyli o 25 % więcej).
Tak czy inaczej, odpowiedź wymagała doprecyzowania. Nie łudziliśmy się, że zdołamy cokolwiek w sprawie upamiętnienia załatwić z Parafią Prawosławną Przemienienia Pańskiego. Mieliśmy jednak cichą nadzieję, że może p. wiceprezydent się myli, że może to jednak nie ta działka. W głowach nam się nie mieściło, że można przejęty teren w części ogrodzić i w miarę starannie pielęgnować, a w części - mimo cmentarnej przeszłości - pozostawić w stanie opłakanym, narażając na sukcesywną degradację. Chcieliśmy zatem wiedzieć na pewno i bez najmniejszej wątpliwości, do kogo należy teren między ogrodzeniem PDPS a ul. Walecznych. Dowiedziawszy się z kolejnego pisma p. wiceprezydenta Perdeusa (z 3 czerwca 2002 r.), do którego załączona została kserokopia decyzji Ministra-Szefa URM z 9 września 1993 r. (i korekty z 9 listopada tegoż roku), że chodzi o działkę numer 40 - sprawdziliśmy potem w Wydziale Geodezji i Gospodarki Nieruchomościami UML, jakie są granice tej działki. Mapka wykazała niezbicie - działka nr 40 zaczyna się niemalże pod oknami PDPS (który stoi na działce nr 39/4) i sięga aż po ul. Walecznych.
W tej sytuacji, cóż - pozostawało nam z bólem serca patrzeć na postępującą degradację terenu cmentarnego i czekać, aż stosunki między Kościołami prawosławnym a greckokatolickim unormują się na tyle, że Parafia Prawosławna, do której należy ów teren, dojrzeje do idei wspólnego upamiętnienia miejsca spoczynku lublinian obu wyznań (jak wspominałem w "dokumentacji I", do 2011 r. nie byliśmy świadomi rzymskokatolickiej genezy nekropolii). Pewnym znakiem nadziei stała się podpisana w Warszawie 16 grudnia 2008 r. umowa między UKGK a PAKP w sprawie dawnych cerkwi greckokatolickich w woj. podkarpackim i małopolskim, przejętych po akcji "Wisła" przez Skarb Państwa i użytkowanych przez PAKP. Umowa, zapisy której znalazły następnie odzwierciedlenie w Ustawie z dnia 17 grudnia 2009 r. o uregulowaniu stanu prawnego niektórych nieruchomości pozostających we władaniu Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego (Dz. U. 2010 nr 7, poz. 43) - kończyła zadawniony spór majątkowy, którego istnieniem przedstawiciele PAKP niejednokrotnie uzasadniali swój negatywny stosunek do Kościoła greckokatolickiego i brak woli utrzymywania z UKGK normalnych stosunków, jak z innymi Kościołami w Polsce. Można było zatem spodziewać się, że i na naszym lubelskim podwórku dojdzie kiedyś do unormowania stosunków. Licząc na to, unikaliśmy zadrażnień w sprawie cmentarza: nie kierowaliśmy żadnych pism do prokuratury czy konserwatora zabytków w sprawie sposobu, w jaki obecny właściciel "dba" o dawną nekropolię; nie urządzaliśmy też na tym terenie publicznych modłów za zmarłych tam spoczywających - by nie być posądzonymi o chęć umyślnego drażnienia właściciela działki. Zmarłych pochowanych przy Unickiej/Walecznych wspominaliśmy tylko w celebracjach zadusznych u nas w cerkwi przy al. Warszawskiej, na drugim końcu miasta.
Niestety, rachuby na normalność okazały się płonne: w styczniu 2011 r. zszokowani zostaliśmy wieścią, że obecny właściciel działki chce tam budować "market na kościach"; 4 lutego br. - kolejnego szoku dostarczyła nam wycinka drzew w sobotni ranek, mająca - w świetle pojednawczych propozycji do MPZP z 2011 r. (patrz dok. nr 2-4 w poprzednim wpisie) - charakter otwarcie i brutalnie rzuconego nam wyzwania.
Czy to już koniec szokujących wieści?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz